Przypomnijmy: w lutym 2022 roku, w czasie zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie, Rosja zdobyła złote medale w drużynowych zmaganiach łyżwiarstwa figurowego, a wielką gwiazdą jej reprezentacji była (wówczas zaledwie 15-letnia) Kamiła Walijewa. Niedługo po konkursie na jaw wyszło jednak, że nieco wcześniej, w grudniu 2021, podczas mistrzostw odbywających się w jej ojczyźnie u Walijewej wykryto niedozwoloną substancję - trimetazydynę. MKOl postanowił więc nie przeprowadzać ceremonii medalowej i poczekać na całkowite wyjaśnienie sprawy - to zaś nadeszło dopiero niedawno. Oto sekret polskiej medalistki. Niezwykła pasja pomogła w sukcesie IO Paryż 2024. Medale we Francji otrzymali... łyżwiarze figurowi. Potężne zamieszanie Zgodnie z rozstrzygnięciami Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu złoto ostatecznie przypadło drużynie USA, srebro Japonii, a Rosjanie otrzymali brąz, bo nawet bez zliczania wyników Walijewej zdołali wyprzedzić Kanadyjczyków, którzy żądali całkowitego zdyskwalifikowania swych rywali, spotykając się jednak z odmową wprowadzenia takiego rozwiązania. Tym samym w końcu, po 2,5 roku, można było porozdzielać laury, a ceremonię przeprowadzono... podczas letnich IO 2024 w Paryżu, a więc mieliśmy do czynienia ze swoistym ewenementem. W stolicy Francji krążki odebrali jednak wyłącznie Amerykanie i Japończycy, bez wątpienia odczuwając swoistą ulgę. "To prawie surrealistyczne. Zdobyliśmy medale, odwróciłam się, zobaczyłam wieżę Eiffla i po prostu byłam zachwycona" - stwierdziła łyżwiarka Madison Chock, cytowana przez Agencję Reutera, która obszernie opisywała całą sytuację. Wyróżnienia wręczono w Ogrodach Trocadero, skąd widok na najsłynniejszą paryską budowlę jest wręcz idealny. Aleksander Śliwka nie ma wątpliwości. Ten moment odwrócił losy meczu z USA Paryż 2024. Ceremonia zamknięcia zbliża się wielkimi krokami Letnie igrzyska tymczasem zmierzają ku swemu nieuchronnemu kresowi - wszelkie zmagania zostaną domknięte do 11 sierpnia, kiedy to (równo o godz. 21.00) odbędzie się uroczystość zamknięcia IO. Polacy wciąż mają jeszcze trochę szans na powiększenie swego dorobku medalowego do tego czasu, więc nie pozostaje nic innego, jak dalej ściskać kciuki za "Biało-Czerwonych"... Zobacz też nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: IO Paryż 2024.