Nagranie ujawniono w materiale autorstwa Szymona Jadczaka. Wideo pochodzi z 2022 roku, widać na nim wnętrze dziupli komentatorskiej. A w niej Przemysława Babiarza i Stanisława Snopka, obsługujących olimpijski konkurs skoków narciarskich w Pekinie. Z powodu pandemii polscy dziennikarze zostali w Warszawie. Z ogromnymi przejęciem opowiadali jednak o skoku Dawida Kubackiego, który zapewnił mu brązowy medal. Tyle że na sportowych emocjach tym razem się nie skończyło. Wrze w TVP, media piszą o buncie. "Powinien honorowo zrezygnować" Babiarz czyta na antenie z kartki. Ujawniono nieznane nagranie z igrzysk w Pekinie W niepublikowanym wcześniej klipie do dwójki komentatorów zbliża się w pewnym momencie kierownik produkcji i podaje im dwie kartki. Na obu zamieszczony jest ten sam tekst. Jak ustalają WP Sportowe Fakty, z tym samym ręcznie zamieszczonym dopiskiem: "Od prezesa i dyrektora Marka". Red. Babiarz przez kilka sekund wydaje się zafrasowany. Po chwili - jak sugeruje zarejestrowany obraz - komentator decyduje się jednak na odczytanie tekstu z kartki. - Proszę państwa, z niezależnych od TVP powodów skoki nie cieszyły się ostatnio może wielkim zainteresowaniem, ale wróciły do domu i od razu jest efekt. A zatem włączajcie telewizory, dzwońcie do rodziny i sąsiadów. Mamy medal! - oznajmił, pośrednio dyskredytując konkurencyjną TVN, która wcześniej posiadała prawa do transmisji ze skoków narciarskich. Opisany incydent uwidacznia polityczne uwarunkowania panujące w tamtym czasie w telewizji publicznej. Babiarz kojarzony był mocno z poprzednim obozem władzy i ta łatka ciągnie się za nim aż do teraz. Nieoficjalnie wiadomo, że przysporzyło mu to problemów, z którymi boryka się obecnie. 60-letni sprawozdawca w miniony piątek wraz z Jarosławem Idzim komentował ceremonię otwarcia igrzysk w Paryżu. W pewnym momencie z jego ust padły słowa, które dzisiaj znają już chyba wszyscy polscy kibice, śledzący zmagania olimpijczyków w stolicy Francji. - Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety - zawyrokował. W taki sposób doświadczony sprawozdawca zinterpretował słowa piosenki "Imagine" wykonywanej przez Johna Lennona. I odtworzonej nad brzegiem Sekwany. Dzień później został zawieszony w obowiązkach służbowych na czas trwania igrzysk. Wszystko wskazuje na to, że tego lata z Paryża już go nie usłyszymy. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.