W Europie głośnym echem odbił się niedawny skandal w hiszpańskiej piłce. Podczas medalowej dekoracji Luis Rubiales, ówczesny szef krajowej federacji, pocałował zawodniczkę Jennifer Hermoso. Uczynił to bez jej zgody. Próbował bagatelizować zajście, ale oskarżono go o napaść na tle seksualnym. Działacz ostatecznie stracił posadę, a prokuratura zażądała surowej kary - dwa i pół roku więzienia. Jedna decyzja - i skandal na igrzyskach. Lekkoatleci nie mogą uwierzyć Skandal obyczajowy w Paryżu. Policja przesłuchała ojca mistrzyni olimpijskiej Być może podobny finał znajdzie incydent, który miał miejsce podczas środowej rywalizacji w Arena Champ-de-Mars. Jak informuje "Le Parisien", ojciec chorwackiej judoczki Barbary Matić, w trakcie zawodów pocałował w usta jedną z wolontariuszek, a następnie w pośpiechu oddalił się z miejsca zdarzenia pobliskimi schodami. 24-letnia kobieta złożyła oficjalną skargę na policji. W czwartek Matić senior stawił się na wezwanie w paryskim komisariacie i złożył zeznania w charakterze podejrzanego. Najprawdopodobniej będzie odpowiadał za napaść o charakterze seksualnym. Postępowanie prowadzone jest w trybie bezzwłocznym. To standardowa procedura w przypadku osób, które na terenie Francji przebywają czasowo. Podlegają jej wszyscy uczestnicy paryskich igrzysk. Mężczyzna zepsuł w ten sposób święto córki, która w Paryżu okazała się bezkonkurencyjna i sięgnęła po złoty medal. To pierwszy olimpijski krążek dla Chorwacji w tej dyscyplinie sportu. Wcześniej Matić dwukrotnie sięgała po tytuł mistrzyni świata. Odpadła z turnieju olimpijskiego, ale skradła serca kibiców. Nagranie hitem w sieci