Igrzyska Olimpijskie oficjalnie jeszcze się nie rozpoczęły, a z Paryża niemal codziennie płyną kolejne przykre wiadomości. W stolicy Francji dochodzi do wielu skandali i przykrych wydarzeń, które w związku z najważniejszą imprezą sportową 4-lecia eksponowane są w mediach. Nie tak dawno głośno było o brutalnym ataku na turystykę z Australii, a także paraliżu na francuskich dworcach. Część kibiców zrezygnowała z wyjazdu na igrzyska z obawy o własne zdrowie. W związku z realnym zagrożeniem terrorystycznym francuskie służby bezpieczeństwa zostały postawione "w stan gotowości". W piątek na godziny przed rozpoczęciem ceremonii otwarcia igrzysk doszło do kolejnego skandalu. Poinformowali o nim dziennikarze "Le Parisien". Organizatorzy igrzysk znów się nie popisali. Polacy poszkodowani, aż trudno uwierzyć Kolejny skandal przed igrzyskami w Paryżu. Zico padł ofiarą złodziei Okradziony został Zico - legenda reprezentacji Brazylii, który do Paryża udał się jako członek brazylijskiej delegacji olimpijskiej. Po wyjściu z hotelu miał on wsiąść do taksówki, a ze sobą miał teczkę, w której znajdował się zegarek marki Rolex, diamentowa biżuteria i banknoty. Uwagę taksówkarza przed odjazdem odwrócił jeden ze złodziei, a drugi z rabusiów ukradł teczkę. Francuska policja prowadzi już w tej sprawie dochodzenie. Wartość skradzionych rzeczy szacuje się na około pół miliona euro. Sprawę potraktowano bardzo poważnie - włączyła się do niej także Francuska Brygada do Walki z Bandytyzmem. To nie pierwszy tego typu incydent tuż przed igrzyskami. Polscy sportowcy otrzymali rekomendacje przed ceremonią otwarcia. Problem z toaletą Okradzeni zostali także reprezentanci Argentyny, którzy w pierwszym spotkaniu na igrzyskach olimpijskich w kuriozalnych okolicznościach przegrali 1:2 z Marokiem. Selekcjoner "Albicelestes", Javier Mascherano w rozmowie z mediami zdradził, w trakcie treningu "ktoś" okradł jego podopiecznych. Zginęło wiele wartościowych rzeczy, takich jak zegarki, czy biżuteria. Z tych doniesień wyłania się bardzo przykry obraz sytuacji w stolicy Francji. Pozostaje trzymać kciuki, żeby od tej pory w Paryżu nie doszło już do żadnych zuchwałych kradzieży i innych przestępstw.