Logan Martin potrafi na rowerze BMX wyprawiać rzeczy, od których może zakręcić się w głowie. I to w świetnym stylu, czego efektem był złoty medal wywalczony przez niego na igrzyskach olimpijskich w Tokio w kategorii freestyle. Przed występem w Paryżu jednak obrońca tytułu sam mógł z niedowierzaniem złapać się za głowę wobec fatalnej sytuacji, jaka dotknęła australijską ekipę. Nieznani jak dotąd sprawcy włamali się bowiem do samochodu, którym podróżował Logan Martin. Do zdarzenia doszło w stolicy Belgii - Brukseli, gdzie zawodnik szlifował formę przed zawodami. Na szczęście nie stracił najcenniejszego dla siebie - w kontekście igrzysk w Paryżu - dobytku - swojego roweru. Sam zainteresowany poinformował o sprawie za pośrednictwem mediów społecznościowych. Anita Włodarczyk rzuciła wyzwanie Monice Olejnik. Na odpowiedź nie musiała czekać Paryż 2024. Logan Martin poinformował o włamaniu do samochodu, którym podróżował Logan Martin opublikował przy tym kilka filmików, dokumentujących skutki kradzieży i jej następstwa. Widzimy na nich między innymi samochód z rozbitą szybą, działających na miejscu funkcjonariuszy policji, a także moment odzyskania części sprzętu, znalezionego za ławką w pobliskim parku. Znalazły się tam także papierki z batonów czekoladowych zawodnika, którymi "poczęstował" się złodziej. - Szalony początek podróży - stwierdził australijski mistrz olimpijski. Tego jeszcze nie było, chodzi o polskich siatkarzy. Efekt decyzji Grbicia