To był niewybaczalny błąd. Australijski sędzia Benjamin Lowe zamieścił na Instagramie fotografię, na której widnieje on sam w towarzystwie swoich rodaków - surfera Ethana Ewinga i jego trenera Bede Durbidge'a. Na zdjęciu widać, że panowie pozostają w znakomitej komitywie. "Ci trzej goście wykonują swoją robotę na igrzyskach olimpijskich" - czytamy w podpisie. Chwile grozy na igrzyskach. Organizatorzy reagują, chodzi o życie sportowców Surowa kara dla Benjamina Lowe. Dyscyplinarnie pozbawiony funkcji olimpijskiego sędziego W czym problem? W trakcie trwających igrzysk Lowe ocenia zmagania właśnie surferów. Post zamieszczony w mediach społecznościowych nie mógł więc pozostać bez reperkusji. Międzynarodowa Federacja Surfingu (ISA) zareagowała natychmiast. Arbiter został pozbawiony sprawowanej funkcji w trybie natychmiastowym. Władze federacji wskazały na rażące naruszenie kodeksu etyki MKOl. "To niewłaściwe, by sędzia współdziałał w ten sposób ze sportowcem i członkiem jego zespołu trenerskiego" - napisano w uzasadnieniu, podkreślając, że radykalna decyzja ma na celu ochronę integralności i uczciwości trwających zawodów. Panel sędziowski składa się od tej pory z sześciu sędziów: Francuza, Brazylijczyka, Nowozelandczyka, Amerykanina, Japończyka i Hiszpana. Olimpijska rywalizacja surferów odbywa się na wodach Oceanu Spokojnego, między Australią a Chile. Konkretnie u wybrzeży Tahiti, wyspy leżącej w granicach administracyjnych Polinezji Francuskiej. Dystans od Paryża przekracza 15 tys. kilometrów.