Partner merytoryczny: Eleven Sports

"Pupilka" Putina nie ma wstydu. Bezpardonowy atak tuż przed wielką imprezą

Emmanuel Macron, Xi Jinping oraz władze Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego mocno starają się o to, aby Władimir Putin zgodził się na zawieszenie broni na wojnie w Ukrainie na czas igrzysk. Agresor dał już jednak do zrozumienia, że nie zamierza zgodzić się na taki układ. Teraz na temat tych próśb wypowiedziała się Jelena Wialbe. "Ulubienica" Putina nie miała zamiaru gryźć się w język i bezpardonowo uderzyła we władze MKOl-u.

Jelena Wialbe
Jelena Wialbe/materiały prasowe
partner merytoryczny

Od ponad dwóch lat w Ukrainie trwa zapoczątkowana na rozkaz Władimira Putina wojna. Działania agresora mocno wpłynęły na sytuację na świecie. I nie chodzi tylko o politykę i gospodarkę, ale również... świat sportu. Po ataku wojsk rosyjskich na kraj naszych wschodnich sąsiadów większość międzynarodowych federacji podjęła decyzję o nałożeniu sankcji na sportowców z Rosji i popierającej Putina Białorusi, odbierając im możliwość występów pod własną flagą na arenach międzynarodowych. W przypadku kilku dyscyplin, takich jak m.in. żużel, biegi narciarskie oraz skoki narciarskie, reprezentanci obu krajów całkowicie wykluczeni zostali z rywalizacji. 

Choć z początku Międzynarodowy Komitet Olimpijski planował nałożyć sankcję na rosyjskich sportowców i odebrać im możliwość walki o medale podczas XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryży, ostatecznie jednak ustalono, że reprezentanci kraju agresora będą mogli wziąć udział w imprezie w stolicy Francji, jednak podkreślono, że nie będą oni mogli występować pod flagą swojego kraju. 

O co walczą sportowcy na igrzyskach olimpijskich? Otylia Jędrzejczak i Zygmunt Smalcerz zabrali głos. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Jelena Wialbe szokuje. "Czy my kiedykolwiek wypowiedzieliśmy komukolwiek wojnę?"

Na krótko przed rozpoczęciem imprezy czterolecia w Paryżu Emmanuel Macron oraz Xi Jinping (głowy państwa we Francji i Chinach) zaapelowali do Władimira Putina o zawieszenie broni na wojnie w Ukrainie na czas igrzysk. "Chcemy pracować na rzecz rozejmu olimpijskiego. Myślę, że jest na to szansa. Aby ją wykorzystać, postaram się zaangażować wielu naszych partnerów" - podkreślał Macron, cytowany przez BFMTV. 

Władimir Putin niemal od razu odpowiedział francuskiemu prezydentowi. Nie miał on jednak zamiaru godzić się na takie rozwiązanie. "Zachód sam łamie reguły olimpijskie. Przecież uniemożliwił naszym sportowcom udziału w ceremonii otwarcia, nie możemy pokazać swojej flagi, zaśpiewać hymnu. Postąpili z nami w ten sposób, a teraz jeszcze chcą byśmy przestrzegali zasad rozejmu (...) Nie pozwolimy na tak dalekie ustępstwa" - odpowiedział agresor, cytowany przez sports.ru. 

Na temat próśb prezydentów Francji i Chin oraz przedstawicieli Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wypowiedziała się także Jelena Wialbe - legenda narciarstwa biegowego, a obecnie prezydent Rosyjskiej Federacji Biegów Narciarskich. Jedna z “ulubienic" Władimira Putina nie miała zamiaru gryźć się w język i mocno skrytykowała MKOl, przy okazji w dość skandaliczny sposób wypowiadając się na temat wojny w Ukrainie. 

"Rozejm olimpijski? Czy kiedykolwiek wypowiedzieliśmy komukolwiek wojnę? Niech MKOl nadal wzywa. W rzeczywistości oferują o wiele więcej. Występują tam transwestyci. Po co więc słuchać tych niezrozumiałych organizacji?" - oznajmiła w rozmowie z portalem sport24.ru. 

Jelena Wialbe w świecie sportu nie jest postacią anonimową. Rosjanka ma na swoim koncie siedem medali olimpijskich, siedemnaście medali mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym, oraz pięć Kryształowych Kul dla najlepszej zawodniczki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w biegach narciarskich.

Jelena Wialbe/Emmi Korhonen/Lehtikuva Oy/East News
Jelena Wialbe/Nils Petter Nilsson/Getty Images
Władimir Putin/AFP/SPUTNIK EVGENY ODINOKOV/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem