Ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu przyciągnęła przed telewizory i odbiorniki miliony kibiców. Organizatorzy najważniejszej imprezy sportowej 4-lecia postarali się o to, aby jeszcze długo wspominano przygotowane przez nich atrakcje i sam koncept inauguracji igrzysk. Zerwano z tradycją i zamiast zorganizować otwarcie na stadionie, oglądaliśmy kolejne kadry narodowe płynące barkami po Sekwanie. Gwiazdy dały popis w Paryżu. "Popisał się" też Przemysław Babiarz Ceremonię otwarcia uświetniły występy największych gwiazd na czele z Lady Gagą, czy Celine Dion. Zmagająca się z ciężką chorobą wokalistka dała wspaniały popis, a kibice nie ustawali w zachwytach. Wiele mówiło się także o występie polskiego kontratenora - Jakuba Józefa Orlińskiego. Podczas piątkowego wydarzenia zorganizowanego nad, czy nawet na Sekwanie, wykonała ją francuska artystka - Juliette Armanet. A towarzyszył jej akompaniujący na "płonącym" fortepianie Sofiane Pamart. Cały anturaż w połączeniu z piękną aranżacją utworu i cudnym urokiem Paryża dodał odrobinę magii do całej ceremonii. Wokalistka wykonała świetnie znany i ponadczasowy utwór "Imagine" autorstwa Johna Lennona. Gorąco po wydarzeniach w Paryżu. Oburzenie narasta. "Zepsuli ceremonię otwarcia" Komentarza i refleksji w tym temacie przekazu piosenki nie odmówił sobie Przemysław Babiarz. "To wizja komunizmu" - takimi słowami dziennikarz w trakcie ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu podsumował przekaz płynący z utworu "Imagine". Jak można było przewidywać, błyskawicznie wywołały one niemałą burzę w mediach. Chociaż część kibiców zgadzała się z interpretacją dziennikarza, lwia część odbiorców wyraziła oburzenie. Przemysław Babiarz się doigrał. Dziennikarz zawieszony przez TVP Kuriozalny wydaje się wręcz fakt, że Babiarz w identycznym tonie podsumował utwór "Imagine" w podczas otwarcia zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie przed dwoma laty. Wtedy także nie zabrakło krytycznych komentarzy. Reakcja TVP była błyskawiczna. Zarząd Telewizji Polskiej poinformował w sobotę o zawieszeniu doświadczonego dziennikarza. "Wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie - to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie. Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich" - brzmi oficjalny komunikat TVP.