Rywalizacja w triathlonie wzbudzała emocje już od kilku dni i to nie ze względów stricte sportowych. Z powodu zanieczyszczenia Sekwany odwoływano kolejne treningi oraz przesunięto zawody o jeden dzień, chociaż jeszcze we wtorek BBC informowało, że jest tylko 60 proc. szans na to, że sportowcy przystąpią do walki o medale w środę. Na kilka godzin przed zawodami wydano jednak komunikat, w którym potwierdzono, że jakość wody poprawiła się na tyle, że olimpijczycy mogą stanąć na starcie. "Wyniki najnowszych analiz wody, otrzymane o 3.20 rano, zostały ocenione jako zgodne z wymogami World Triathlon, co pozwala na przeprowadzenie zawodów triathlonowych" - przekazano w oświadczeniu. Jako pierwsze do rywalizacji przystąpiło 65 pań, w tym reprezentująca Polskę i debiutująca na igrzyskach Roksana Słupek. O godz. 8 zawodniczki wskoczyły do Sekwany i już tam czekały je pierwsze wyzwania - nurt w rzece był bowiem na tyle silny, że w jedną ze stron musiały mocno się natrudzić, płynąc pod prąd. Najszybciej pierwsze okrążenie w wodzie pokonała Flora Duffy, druga była Bianca Seregni, trzecia Vittoria Lopes, a Słupek była klasyfikowana na 20. pozycji. Po drugim, a zarazem ostatnim okrążeniu, którym zawodniczki ukończyły dystans 1500 metrów, Polka przesunęła się na 19. lokatę - prowadziła nadal Duffy, która wyprzedzała Seregni i Lopes. Tak Polki wywalczyły medal. Niesamowite emocje w Paryżu [WIDEO] Igrzyska Paryż 2024. Zawody w triathlonie kobiet już za nami Po części pływackiej przyszedł czas na rower, a konkretnie na pokonanie 40 kilometrów podzielonych na siedem okrążeń. Tutaj zawodniczki ponownie musiały mierzyć się z dużym wyzwaniem - opady deszczu spowodowały, że nawierzchnia była śliska, o czym boleśnie przekonało się kilka triathlonistek, które upadły na bruk - w tym gronie znalazła się m.in. Lotte Miler z Norwegii, która wycofała się z rywalizacji. Polka udowodniła, że dobrze czuje się w tej części rywalizacji - razem z grupą pościgową ruszyła za czołówką i mocno pracowała nad tym, by poprawić swoją lokatę. Ta sztuka jej się udała - po przejechaniu 40 km była 17., ale ze strefy zmian na 10-kilometrową trasę biegową wybiegła jako 18. Na prowadzenie wysunęła się Julie Derron ze Szwajcarii, która na ostatni etap rywalizacji ruszyła u boku Cassandre Beaugrand, Beth Potter oraz Emmy Lombardi - wspomniana czwórka miała przewagę nad resztą stawki i stało się jasne, że to właśnie te zawodniczki rozstrzygną między sobą walkę o olimpijskie złoto. Ostatecznie jako pierwsza linię mety po imponującym finiszu przekroczyła reprezentująca Francję Beuagrand, która wyprzedziła Derron orax Brytyjkę Potter. Roksana Słupek olimpijski debiut zakończyła na 13. miejscu. Słupek tym samym poprawiła wynik Agnieszki Jerzyk z Rio de Janeiro (22. miejsce) i to teraz do niej należy najlepszy w historii występów polskich triathlonistów wynik na igrzyskach olimpijskich. Weteranka kadry o naszej bohaterce. "To kobieta do zadań specjalnych"