Tuż po piłkarskich mistrzostwach Europy w Niemczech, w innym europejskim państwie odbędzie się sportowa impreza. Paryż przez kilka tygodni będzie gościł najlepszych zawodników z całego świata. 26 lipca we Francji rozpoczną się Letnie Igrzyska Olimpijskie. Rozgrywki będą przebiegały pod szczególnym nadzorem. Władze kraju zamierzają dmuchać na zimne i zwiększają kontrolę w związku z obowiązującym w stolicy tego państwa zagrożeniem terrorystycznym. Specjalny komunikat do mieszkańców Francji. Chodzi o Igrzyska Olimpijskie Środki bezpieczeństwa będą obowiązywały w całym kraju od 26 lipca do 8 września, czyli od rozpoczęcia igrzysk, do zakończenia paraolimpiady. Jak podają media, paryżanie przez kilka tygodni będą musieli podporządkowywać się pewnym regułom. Muszą bowiem korzystać ze specjalnego kodu QR, który umożliwi im przemieszczanie się po określonych dzielnicach w kraju na czas rozgrywek. ''Potrzebna będzie wcześniejsza rejestracja na platformie cyfrowej, podanie określonej liczby dokumentów potwierdzających, adresu i nie tylko" - zaznaczył komendant policji Laurent Nunez na łamach dziennika "Le Parisien". I choć kilkukrotnie zapewniano o bezpieczeństwie podczas IO, to kilka miesięcy przed oficjalnym rozpoczęciem rozgrywek gospodarze mierzą się z dużymi problemami. Poruszenie we Francji. Policja stanowczo reaguje przed igrzyskami Osoby zabezpieczające sportową imprezę stają przed trudnym wyzwaniem. Mundurowi nie będą stacjonowali jedynie w miejscach, gdzie odbędą się zawody. Obowiązkiem francuskiej policji będzie również walka z przestępczością, która zapewne nasili się w momencie przyjazdu turystów i mediów do Paryża. Służby apelują zatem o premie finansowe za ten zwiększony wysiłek w sezonie letnim. Francuski związek policyjny ostrzegł władze kraju przed potencjalnymi zakłóceniami w sztafecie pochodni olimpijskiej przed rozpoczęciem zmagań. Zauważono, że płatności w wysokości 1900 euro (2 032 USD) zostały opóźnione przez biuro premiera Francji i ministerstwo gospodarki. Mundurowi ostrzegli, że nie zamierzają godzić się na takie traktowanie i jeśli sytuacji się nie poprawi, wówczas podejmą kolejne kroki w celu utrudnienia wielkiego sportowego wydarzenia. A to nie koniec, bowiem największy związek reprezentujący personel służby cywilnej, CGT grozi strajkiem przez cały czas trwania Olimpiady, począwszy od 26 lipca, czyli pierwszego dnia rozgrywek.