- Mam w głowie dużo myśli i trzeba to jakoś uspokoić. Trener Proksa podaje mi podobne przykłady ze swojej kariery i też mi to dużo daje. Człowiek rzadko kiedy znajduje się w takiej sytuacji, więc chciałbym trenerowi za pomoc bardzo podziękować. Jesteśmy jedną drużyną. Wiemy, jak ciężko przez pół roku zasuwaliśmy i jak wiele poświęciliśmy, a tu wyszło jak wyszło... - tak na gorąco komentuje wczorajszą walkę Durkacz. Polski bokser przyznaje, że noc po pojedynku była dla niego bardzo trudna. - Nawet ciężko mi powiedzieć, czy w ogóle spałem. Zasypiałem, budziłem się, zasypiałem, budziłem... W nerwach ma się milion myśli. Mój kolega z pokoju Mateusz Bereźnicki też przegrał walkę i też miał problemy ze spaniem. Trochę gadaliśmy, trochę grałem w rzutki. Byle jakoś zabić czas - podkreśla. Cała złość Durkacza wiąże się z decyzjami sędziego ringowego, który karał go upomnieniami za atak głową. - Po walce nie spotkałem sędziego, ale to chyba nawet dobrze. Od razu schowałem się w szatni i nie miałem ochoty z nikim gadać. Nawet z trenerami dopiero dziś coś więcej porozmawialiśmy - dodaje. Co ciekawe, Durkacz na razie nie obejrzał powtórki walki i w najbliższym czasie także nie zamierza do niej wracać. - Nie mam ochoty teraz jej oglądać. Na razie próbuję się uspokoić, a pewnie dopiero na jakimś zgrupowaniu przeanalizujemy wszystko z trenerem. Teraz już nic przecież nie zmienię, a niepotrzebnie męczyłbym sobie głowę. Otrzymuję słowa wsparcia, szczególnie od najbliższych. Telefony też dużo dają. No ale co... Zdrowy jestem i trzeba zasuwać dalej. Taki sport - ucina. Polak na razie chce odpocząć od boksu. Co prawda będzie śledził turniej olimpijski, ale sam rękawic w najbliższym czasie nie zamierza zakładać. - Na boksie już się parę razy przejechałem, ale te upadki mnie wzmacniają. Teraz jednak muszę odpocząć, nie chcę już nawet o tym wszystkich gadać. Nie wiem, kiedy wrócę do treningów. Pewnie odpocznę i będę chciał wrócić, bo chyba każdy sportowiec tak ma, że jak przestaje trenować, to "dziadzieje" - przyznaje. Z Paryża Piotr Jawor