Pod koniec tego spotkania Jakub Zborowski z Eurosportu wygłosił kilka gorzkich słów. Komentator na antenie skrytykował Polski Związek Szermierczy i obarczył go winą za słabe wyniki naszych reprezentantów. - Ja powiem krótko, tak kończy się kolesiostwo i układy w Polskim Związku Szermierczym. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Gdybyśmy mieli uczciwe klasyfikacje, to takich momentów (porażek - dop.red) na igrzyskach, nie tylko w szermierce, mielibyśmy zdecydowanie mniej. Także wielka prośba o zainteresowanie się tym, co dzieje się na igrzyskach olimpijskich. Bo człowiek, który z Tommanso Marinim walczył jak z równy z równym, przed igrzyskami miał najwyższą formę, trenuje teraz z dziećmi w Polanicy-Zdroju, a Michał Siess w turnieju indywidualnym zadał Czechowi trzy punkty. Niech sobie państwo sami ocenią, czy tak powinna wyglądać polska szermierka i polski sport - zagrzmiał Zborowski. Polski Związek Szermierczy zabrał głos Można się domyślać, że sprawozdawcy najpewniej chodziło o Leszka Rajskiego, czyli aktualnego mistrza Polski, który na ostatnich mistrzostwach Europy zajął ósme miejsce, ale na igrzyska do Paryża nie pojechał... We wtorek 6 sierpnia głos w tej sprawie zabrał Polski Związek Szermierczy, który wydał oświadczenie. "Rolą dziennikarza jest rzetelne, obiektywne oraz bezstronne przedstawienie informacji i komentowanie wydarzeń. Pan Jakub Zborowski tym zasadom kompletnie się sprzeniewierzył. Cynicznie wykorzystał zaproszenie stacji Eurosport do roli komentatora sportowego, by - kierując się prywatnym interesem i chęcią odwetu - przedstawić szokująco nieprawdziwy i karykaturalny obraz polskiej szermierki" - napisano. "W ocenie Polskiego Związku Szermierczego celem ataku jest umniejszenie roli związku w sukcesie polskich szpadzistek i zbudowanie kłamliwej narracji, że brązowy medal igrzysk olimpijskich w Paryżu został zdobyty wbrew związkowi. To opinia wysoce krzywdząca i nieprawdziwe" - dodano. Polski Związek Szermierczy o selekcji na igrzyska Polski Związek Szermierczy odniósł się też do sprawy wyboru reprezentantów na igrzyska. "Jednocześnie Polski Związek Szermierczy pragnie wyraźnie podkreślić, że dobór zawodników do kadry na igrzyska olimpijskie był dokonywany rzetelnie, transparentnie, na podstawie wyników sportowych. I - co ważne - autonomicznie. Bez nacisków ze strony PKOl czy Ministerstwa Sportu - jak insynuuje komentator Eurosportu" - stwierdzono. "Biało-Czerwoni" w Paryżu wywalczyli na razie jeden medal. Drużyna szpadzistek uplasowała się na trzeciej pozycji, w meczu o brązowy medal pokonując w dramatycznych okolicznościach Chiny 31:30. Poprzednio "krążek" na tej imprezie udało się zdobyć w 2008 roku w Pekinie, kiedy nasza drużyna szpadzistów została wicemistrzami olimpijskimi.