W 1/16 finału Alicja Klasik sensacyjnie pokonała po dogrywce rozstawioną z numerem piątym Włoszkę Giulię Rizzi 12:11. W kolejne walce jej rywalką była Estonka Nelli Differt. I znowu mieliśmy dogrywkę. Tym razem przegraną. Po zawodach 20-latka, była mistrzyni świata kadetów i juniorów, nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Ostatecznie jednak zamieniła kilka zdań. Szalona pogoń młodej Polki. Siedem sekund i znów dogrywka. Królowa horrorów Alicja Klasik: nie miałam szansy, wypadła mi szpada z ręki O tym, że Klasik nie wystąpi w ćwierćfinale, zadecydowało jedno trafienie w dogrywce. Polka jest debiutantką na igrzyskach. Przed nią jeszcze wiele lat startów. - Igrzyska są zupełnie czymś innym, niż każde inne zawody. Cieszę się, że w tak młodym wieku mogłam tego doświadczyć - przyznała. Już we wtorek nasze szpadzistki, aktualne mistrzynie świata, będą walczyć o medale w Paryżu. Pierwszym rywalem w ćwierćfinale będzie ekipa USA. Częściej wygrywały Polki, ale to jest sport. - Mamy teraz dwa dni odpoczynku. Na pewno będziemy walczyły z całych sił, by zdobyć ten medal - zakończyła. Na 1/16 udział w turnieju olimpijskim zakończyły Martyna Swatowska-Wenglarczyk i Renata Knapik-Mizaga. Z Paryża - Tomasz Kalemba, Interia Sport