Rywalizacja w niektórych sportach zespołowych rozpoczęła się w Paryżu jeszcze przed oficjalną ceremonią otwarcia igrzysk olimpijskich. Ta została zaplanowana na piątek o godzinie 20:00. Mimo to nie brakuje skandali, które są chętnie eksponowane przez media. "Szpiegowski incydent" w Paryżu. Kanadyjki "podglądały" rywalki Przed meczem Kanadyjek z Nowozelandkami doszło do potężnej afery. Cieniem na sportowej rywalizacji położyły się wydarzenia, do jakich doszło w trakcie jednego z treningów drużyny z antypodów. Członkowie sztabu szkoleniowego dostrzegli, że nad obiektem lata dron. Interwencja policji pozwoliła ustalić, że pilotem był jeden z członków sztabu reprezentacji Kanady. Skandal to mało powiedziane. Skandal tuż przed otwarciem igrzysk. Legenda okradziona, straty na setki tysięcy Nowozelandzki Komitet Olimpijski błyskawicznie złożył oficjalną skargę do MKOl-u, a ten nie czekał z reakcją. Asystenka Jasmine Mander i analityk Joseph Lombardi zostali błyskawicznie wydaleni z reprezentacji, ale na tym nie koniec. Selekcjoner Kanadyjek - Bev Priestman postanowiła sama wymierzyć sobie karę i zdecydowała, że nie pojawi się na ławce w trakcie spotkania z Nową Zelandią. Kanada "szpiegowała" rywali od dłuższego czasu? Działacze załamują ręce, wstrząs w związku Kanada triumfowała 2:1, a co bardziej złośliwi kibice stwierdzili, że "fortel" się im opłacił. Przyszłość Priestman stanęła pod znakiem zapytania. Zgodnie ze słowami CEO Kanadyjskiego Związku Piłki Nożnej, Kevina Blue w grę wchodzi zwolnienie. Z rozgoryczeniem stwierdził, że zgodnie z jego wiedzą proceder mógł trwać od dłuższego czasu i dotyczyć także męskiej kadry. Co ciekawe, selekcjoner Kanadyjczyków, Jesse Marsch zarzeka się, że nic nie wiedział o próbach stosowania dronów w celu szpiegowania rywali. Informacje w tym temacie miał otrzymać już po fakcie. Kraj Klonowego Liścia podczas Copa America dotarł do półfinału i dość nieoczekiwanie zajął czwarte miejsce. Miało być widowisko, będzie klapa? Polacy pokazali, co dzieje się w Paryżu Pytanie, jak "afera szpiegowska" wpłynie na postawę Kanadyjek w trakcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Ciąży na nich gigantyczna presja. W stolicy Francji bronić będą złotych medali, wywalczonych w Tokio.