Paweł Korzeniowski to legenda polskiego pływania. W wieku 39 lat chciał się zapisać w historii naszego sportu. Cel - szósty występ w igrzyskach olimpijskich. W tak wytrzymałościowej dyscyplinie sportu to się jeszcze nikomu w Polsce nie udało. Korzeniowski w pływaniu osiągnął bardzo wiele. Był mistrzem świata i Europy, ale nigdy nie zdobył medalu olimpijskiego. Najbliżej był w swoim debiucie w igrzyskach. W Atenach w 2004 roku zajął wówczas czwarte miejsce w wyścigu na 200 metrów stylem motylkowym. Nasz znakomity pływak, który był chorążym w czasie igrzysk olimpijski w Tokio, kilka razy kończył karierę, ale wciąż wracał. Teraz po raz kolejny podjął rękawicę. Ostatni. Wielki pech Polaków w mistrzostwach Europy. Zamiast złotego medalu dyskwalifikacja Paweł Korzeniowski bez minimum olimpijskiego. Nie będzie startu w szóstych igrzyskach Korzeniowskiemu nie przeszkodziła nawet walka z depresją, o jakiej opowiadał jakiś czas temu w rozmowie z Interia Sport. W ostatnich latach, odkąd znowu wrócił na słupek startowy, przyświecał mu tylko jeden cel - występ w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Niestety "Korzeń" przepadł w eliminacjach wyścigu na 100 metrów stylem motylkowym w mistrzostwach Europy w pływaniu w Belgradzie. Z wynikiem 52,39 sek. zajął w nich 13. miejsce. Ono wprawdzie dawało awans do półfinału, ale nim znalazło się dwóch innych naszych reprezentantów, a w kolejnej fazie rywalizacji może wystąpić co najwyżej dwóch zawodników z jednego kraju. Minimum na igrzyska olimpijskie wynosiło 51,67 sek. Czwarty czas eliminacji uzyskał Jakub Majerski. Nasz medalista mistrzostw świata an tym dystansie uzyskał wynik 51,70 sek. Siódmy rezultat miał Adrian Jaśkiewicz - 52,01 sek. Na 33. pozycji uplasował się Michał Chmielewski - 54,02 sek. Najszybszy w eliminacjach był Szwajcar Noe Ponti - 51,09 sek. Polacy wystąpią w siedmiu finałach mistrzostw Europy W sesji porannej w Belgradzie mieliśmy jeszcze kilka udanych występów Biało-Czerwonych. Do finału wyścigu na 400 m st. zmiennym awansowała Aleksandra Knop. Uzyskała ona 10. czas eliminacji - 4.53,21 sek. Przed nią znalazły się jednak aż cztery Węgierki, z czego dwie nie mogły awansować dalej i stąd występ Polki w finale. Z szóstym czasem eliminacji awansowała do rozgrywki medalowej kobieca sztafeta 4x100 m st. dowolnym. Zuzanna Famulok, Julia Maik, Wiktoria Guść i Aleksandra Polańska uzyskały czas 3.44,47 sek. Najszybsze były Węgierki - 3.42,04 sek. Trzeci czas eliminacji w wyścigu na 200 m st. klasycznym uzyskał Jan Kałusowski - 2.12,34 sek. Wygrał je Islandczyk Anton McKee - 2.11,96 sek. W rywalizacji na 200 m st. dowolnym do półfinałów awansowały Wiktoria Guść - 1.59,97 sek. (11. wynik) i Zuzanna Famulok - 2.00,01 sek. (12. miejsce). Najszybsza była Słowenka Janja Segel - 1.57,81 sek. Z trzecim czasem do półfinałów na 50 m st. grzbietowym awansowała Adela Piskorska - 28,16 sek., która dzień wcześniej zajęła szóste miejsce w finale na 200 m st. grzb. Siódma w eliminacjach była Paulina Peda - 28,66 sek. Odpadła Laura Bernat - 29,90 sek. (21. miejsce). Najlepszy czas eliminacji uzyskała Irlandka Danielle Hill - 27,98 sek. W sesji wieczornej Polacy wystąpią zatem w aż siedmiu finałach. Na 200 m st. grzbietowym (godz. 18.40) zobaczymy Ksawerego Masiuka, na 50 m st. motylkowym (godz. 18.47) Paulinę Pedę i Annę Dowgiert, na 100 m st. dowolnym (godz. 18.52) Kamila Sieradzkiego, na 100 m st. klasycznym (godz. 18.58) Dominikę Sztanderę, na 400 m st. zmiennym (godz. 19.58) wspomnianą Knop, na 800 m st. dowolnym (godz. 20.07) Krzysztofa Chmielewskiego i na sam koniec dnia sztafetę kobiecą 4x100 m st. dowolnym (godz. 20.20).