34-letni Kwiatkowski od lat z powodzeniem rywalizuje na najwyższym, światowym poziomie. Na swoim koncie obok mistrzostwa świata (Ponferrada, 2014) ma między innymi zwycięstwo w monumencie Mediolan - San Remo, Amstel Gold Race (dwukrotnie) czy Tour de Pologne. Dwukrotnie wygrywał etapy Tour de France, a w trakcie tegorocznej edycji był bliski skompletowania "hat-tricka", finiszując na trzeciej pozycji 18. dnia zmagań. Bezpośrednio po "Wielkiej Pętli" nasz zawodnik przeniósł się do Paryża, gdzie w weekend rywalizował w jeździe indywidualnej na czas. Miało to być dla niego ostatnie przetarcie przed zdecydowanie ważniejszym wyścigiem ze startu wspólnego. W nim można go było zaliczać do grona "underdogów", kolarzy zdolnych do sprawienia niespodzianki. Niestety, wiemy już, że w sobotniej rywalizacji go nie zobaczymy. Pech Michała Kwiatkowskiego. Nagła zmiana w kadrze Polski Komitet Olimpijski poinformował, że z powodu problemów zdrowotnych "Kwiato" zastąpi Stanisław Aniołkowski. 27-latek notuje bardzo dobry sezon. Błyszczał zwłaszcza na trasie Giro d'Italia, gdzie rywalizował ramię w ramię z najlepszymi sprinterami globu. Pięciokrotnie meldował się w czołowej "10", a na 13. etapie zajął drugie miejsce, ustępując jedynie wielkiej gwieździe, Timowi Merlierowi. Aniołkowski będzie jedynym naszym reprezentantem na linii startu. Z uwagi na niską pozycję w rankingu UCI mogliśmy wystawić tylko jednego zawodnika. Zdecydowanie lepiej poczynają sobie nasze Panie, które wystawią trzy przedstawicielki: Katarzynę Niewiadomą, Martę Lach i Agnieszkę Skalniak-Sójkę. One o medale powalczą w niedzielę.