Starowała na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, nie zabrakło jej także w Paryżu. Katarzyna Milczarek we wtorek przystąpiła do rywalizacji w jeździectwie, co umożliwiła jej seria udanych występów w 2024 roku. O godzinie 11:00 we wtorek zaprezentowała swoje możliwości w rywalizacji drużynowej. Oprócz niej na starcie pojawiły się także Aleksandra Szulc i Sandra Sysojeva. Katarzyna Milczarek zapisała się w historii polskiego olimpizmu. Pobiła 72-letni rekord Już w momencie pojawienia się na Zamku w Wersalu Katarzyna Milczarek pobiła 72-letni rekord. Została najstarszą polską olimpijką w historii. "Strąciła z piedestału" strzelca Józefa Kiszkurno. Podczas Igrzysk Olimpijskich w Helsinkach walczył o medale mając 57 lat i 176 roku. Nasza amazonka w Paryżu przystąpiła do rywalizacji, mając dokładnie 58 lat i 332 dni. Polki powalczą o medale. Szalona decyzja trenera. Teraz ją wytłumaczył Jest to o tyle imponujące, że poprzedni rekord przetrwał aż 72 lata. Jakby tego było mało, Katarzyna Milczarek jeszcze przed startem rywalizacji w Paryżu zapowiedziała, że to wcale nie muszą być jej ostatnie igrzyska olimpijskie. Polska amazonka już za sprawą startu podczas igrzysk w Londynie plasowała się w pierwszej dziesiątce zestawienia, dokładnie na 9. miejscu. Wówczas miała 46 lat i 342 dni. W stolicy Wielkiej Brytanii uplasowała się na 36. miejscu w indywidualnych zmaganiach w ujeżdżenie. Lepiej poszło jej w drużynie. Z Beatą Stremler i Michałem Rapcewiczem zajęli 8. miejsce. Klaudia Zwolińska w świetnej formie. Wspaniały pierwszy bieg W drużynie oprócz Milczarek i Sysojevej wystąpić miała Żaneta Skowrońska-Kozubik. W ostatniej chwili zastąpiła ją jednak Aleksandra Szulc. Koń Skowrońskiej-Kozubik nie został dopuszczony do startu, stąd zastępstwo w trybie nagłym. Weterynarz polskiej kadry określił decyzję olimpijskiej komisji jako krzywdzącą.