Mateusz Rudyk rozczarował w półfinale i finiszował ostatni w trzeciej grupie, co skutecznie przekreśliło jego marzenia o medalu igrzysk olimpijskich. Polak w keirinie ostatecznie finiszował 10. ale to nie oznaczało, że polscy kibice nie mieli powodów do świętowania. A to wszystko za sprawą niesamowitego występu Darii Pikulik. Kosmiczny finisz Darii Pikulik. Dołożyła srebro do dorobku medalowego Polaków Reprezentantka Polski dość niespodziewanie do samego końca rywalizacji w wieloboju w kolarstwie torowym zachowywała szanse na medal. Nasza rodaczka skończyła scratch dopiero na 14. pozycji, co dało jej tylko 14 punktów. Na finiszu nie miała najlepszej pozycji na torze, została przyblokowana przez rywalki. Pierwsza dojechała broniąca tytułu Jennifer Valente, zabierając dla siebie 40 pkt. Pikulik odbiła się w wyścigu na tempo. Zajęła w nim bardzo dobre 3. miejsce warte aż 36 punktów. Dzięki temu przesunęła się w ogólnej klasyfikacji na 7. lokatę. Zawdzięcza to swojej czujności - ruszyła za uciekającymi Valente i Georgią Baker. Do wirtualnego podium traciła aż 24 oczka, co sugerowało, że potrzebuje prawdziwego wybuchu formy w wyścigu punktowym, by sięgnąć po olimpijski krążek - musiałaby nadrobić okrążenie nad całą stawką, zdobywając po drodze punkty premiowe. I tak też się stało. IO Paryż 2024, kolarstwo torowe. Łzy wzruszenia w oczach srebrnej medalistki olimpijskiej Na ostatnią lotną premię Pikulik wjechała jako czwarta, zapewniając sobie 2 punkty. A te z kolei przełożyły się na jakże cenny, srebrny medal w omnium. Bezpośrednio po finiszu Polka wpadła w objęcia trenerki, z trudem rozumiejąc, co się przed chwilą stało. Nie była w stanie powstrzymać łez wzruszenia. Tych nie zabrakło także w trakcie ceremonii medalowej. Ależ zwrot akcji, zmiana medalistki igrzysk. Wszystko po werdykcie Trybunału Polka stanęła na drugim stopniu podium. Nad nią znalazła się jedynie Amerykanka, Jennifer Valente. Po brąz igrzysk olimpijskich sięgnęła Ally Wollaston. Emocje były ogromne, co widać było po reakcji zawodniczek. Daria Pikulik srebrny medal odbierała ze łzami w oczach. Tym samym Polska kończy Igrzyska Olimpijskie w Paryżu z dorobkiem 10 medali - jednym złotym, czterema srebrnymi i pięcioma brązowymi.