Zmagania zapaśników na letnich igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu rozpoczęły się 8 sierpnia od kapitalnych wieści dla polskich kibiców - oto bowiem Arkadiusz Kułynycz pokonał przedstawiciela Kolumbii Carlosa Munoza w repasażu i wywalczył sobie awans do walki o brązowy medal. Niedługo potem do akcji ruszyła tymczasem Anhelina Łysak - urodzona w Ukrainie sportsmenka, od kilku lat reprezentująca "Biało-Czerwonych", w 1/8 finału kategorii 57 kg w stylu wolnym spróbowała swoich sił z Aliną Hruszyną-Akobiją. Kubańczycy prześwietlają Leona po meczu Polska - USA. Zwrócili uwagę na jedno Paryż 2024. Anhelina Łysak powalczyła z Hruszyną-Akobiją. Duże wyzwanie już na początku rywalizacji w kat. 57 kg Wyzwanie nie było łatwe, bowiem rywalka Łysak np. zdobyła na dwóch poprzednich edycjach mistrzostw Europy dwa złote krążki, natomiast 26-latka nie miała zamiaru łatwo się poddawać. Po pierwszej rundzie rywalizacji było aż 9:5 dla przedstawicielki "Biało-Czerwonych". Druga część widowiska zakończyła się jednak przy rezultacie 16:13 na korzyść Hruszyny-Akobiji, mimo, że Anhelina Łysak w pewnej chwili prowadziła nawet 13:5. Potem niestety jednak zaczęła opadać sił, a szala zwycięstwa przechyliła się w drugą stronę... Aktualizacja: Początkowo Łysak miała jeszcze potencjalną szansę na udział w repasażach - po tym, jak jej oponentka przegrała jednak w kolejnej rundzie z Amerykanką Helen Louise Maroulis nadzieje na tę drogę do dalszych zmagań trzeba było pożegnać. Tym samym wszelkie marzenia nawet o brązowym medalu prysnęły. Leon "znokautowany", mogło być naprawdę źle. Kuriozalna sytuacja na IO IO Paryż 2024. Przed nami jeszcze kilka dni emocji związanych z zapasami Walka o najwyższe laury w zapasach na IO 2024 potrwa aż do ostatniego dnia trwania tej prestiżowej imprezy - czyli dokładnie do 11 sierpnia, a medale zostaną rozdane w łącznie 18 konkurencjach. Wszystko rozgrywa się w Grand Palais ephemere, hali znajdującej się przy paryskim Polu Marsowym, która ma co ciekawe zostać rozebrana niedługo po IO.