Po stosunkowo łatwym zwycięstwie w meczu z Egiptem było jasne, że prawdziwe wyzwania dopiero przed Polakami - ci w drugim spotkaniu turnieju olimpijskiego zmierzyli się z Brazylią, czyli drużyną z absolutnej światowej czołówki. "Biało-Czerwoni" wprawdzie pokonali potęgę z Ameryki Południowej w ćwierćfinale Ligi Narodów, ale i tak nie byli zdecydowanym faworytem meczu w Paryżu. Nikola Grbić przed starciem z "Canarinhos" miał duży problem, ponieważ ze względu na kontuzję Tomasza Fornala musiał dokonać roszady w składzie. Ostatecznie postawił na Aleksandra Śliwkę, a w wyjściowej szóstce znalazło się też miejsce m.in. dla Bartosza Kurka. Ten niestety od początku zawodził, co nie umknęło uwadze kibiców komentujących przebieg spotkania w X (dawny Twitter). "Kurek dramatyczny występ", "Kurek jaki piach gra", "Kurek do zmiany" - tego typu komentarze zaczęły pojawiać się w sieci, a słabsza postawa kapitana nie umknęła też uwadze Grbiciowi. Na początku trzeciej partii, przy stanie 1:1 w setach, serbski szkoleniowiec w końcu zareagował i zdjął Kurka z boiska, zastępując go Łukaszem Kaczmarkiem. Bartosz Kurek wypadł za bandę, publiczność aż zasyczała. Horror z Brazylią Łukasz Kaczmarek na boisku, ale Bartosz Kurek wrócił Kaczmarek błysnął kilkoma zagraniami w obronie, ale nie napędził polskiej kadry w ataku i nie zabawił długo na parkiecie. Ponownie w ataku pojawił się Kurek, co wywołało konsternację wśród kibiców aktywnych w X. "Bartosz '0% w ataku' Kurek" - ironizował jeden z internautów. "Kurek jest dzisiaj tak żenująco słaby, że Janusz woli grać Semeniuka na prawym niż zagrać do Bartka" - stwierdził ktoś inny. Nie brakowało głosów, że Grbić powinien na dobre posłać Kurka do kwadratu rezerwowych i skorzystać z jego zmiennika. "Kurek nie dowozi dzisiaj, a Kaczmarek przyklejony do ławki. Ciekawe czemu Grbic nie daje mu szansy udowodnić czemu go zabrał na IO" - zastanawiał się jeden z komentujących. "Kurek do zdjęcia. Kaczmarek chociaż coś zablokuje albo wybroni" - apelował ktoś inny. Fala krytyki na atakującego, który nie zachwycił także w meczu z Egiptem, wylała się także pod koniec czwartego seta, gdy przy piłce setowej dla Polaków nasz kapitan został zatrzymany blokiem. "Kurek dziś nam tylko przeszkadza", "Kurek złaź", "Lewandowski i Kurek mogą sobie podać grabę, bo obaj zawodzą w ważnych meczach w reprezentacji" - pisali kibice. Polacy mimo dużych problemów w ataku zdołali doprowadzić do tie-breaka. A w tym grę naszej drużyny "pociągnął" Norbert Huber, który błyszczał w zagrywce, dzięki czemu zawodnicy Grbicia szybko wypracowali przewagę. I chociaż Brazylijczycy w pewnym momencie doprowadzili do wyrównania (12:12), to wówczas skutecznie zaatakował Kurek, po chwili dwa asy dołożył Leon i "Biało-Czerwoni" wygrali 3:2, zapewniając sobie awans do ćwierćfinału turnieju olimpijskiego. Kolejna wpadka organizatorów na igrzyskach. Tym razem Bartosz Kurek nie wytrzymał