Ceremonia otwarcia igrzysk w Paryżu już na zawsze zapisała się w historii sportu. Francuzi postanowili pójść na całość i zorganizowali wydarzenie nad Sekwaną. Prowizoryczne trybuny pomieściły aż kilkaset tysięcy spragnionych spektakularnego widowiska kibiców. Sportowcy zaś zaprezentowali się fanom na pokładzie sporych rozmiarów barek. Głośno zrobiło się między innymi o rejsie Polaków. Ci niestety mieli pecha, ponieważ w momencie ich pokazywania zaparowała jedna z kamer. Był to efekt mocno padającego deszczu, który od godzin popołudniowych dawał się wszystkim we znaki. Komentarz Babiarza podzielił Polaków. Internet „zapłonął” W mieście miłości nie brakowało również występów muzycznych. Wydarzenie zwieńczyły popisy wokalne Celine Dion. Kanadyjka wróciła na scenę po czterech latach przerwy i dała niezapomniane show w momencie, gdy zapłonął znicz olimpijski. Kilkanaście minut wcześniej rozbrzmiał nieoficjalny hymn igrzysk olimpijskich - "Imagine" autorstwa Johna Lennona. Słowa utworu na antenie TVP skomentował Przemysław Babiarz. "Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety" - powiedział dziennikarz, wywołując niemałą burzę wśród Polaków. Gorąco zrobiło się zwłaszcza na platformie X. "W kwietniu 2022 r. syn Johna Lennona po raz pierwszy zaśpiewał, dla Ukrainy, legendarny utwór "Imagine", który to utwór uważany jest jako hymn pokoju. W lipcu 2024 r. komentator sportowy TVP Przemysław Babiarz powiedział podczas otwarcia igrzysk w Paryżu, że to wizja komunizmu..." - napisał Cezary Kucharski. Boniek nie gryzł się w język. Mocne słowa o Babiarzu W sobotni poranek do dyskusji włączył się Zbigniew Boniek. Działacz UEFA tradycyjnie nie był zbyt wylewny i skomentował sprawę w swoim stylu. "Babiarza już nikt nie pobije" - oznajmił. To zresztą niejedyny wpis legendarnego piłkarza na temat dopiero co rozpoczętych igrzysk w Paryżu. "Jak tak dalej pójdzie, to najważniejsze żeby naszych nie okradli... medale na drugim miejscu..." - grzmiał 68-latek po tym, gdy media zaczęły pisać o kolejnej kradzieży w stolicy Francji. Cenne fanty w Paryżu stracił Zico.