Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 40 meczów jedenastka Valerengi wygrała 18 razy i zanotowała 13 porażek oraz dziewięć remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Valerengi w 11. minucie spotkania, gdy Henrik Udahl strzelił pierwszego gola. Bramka padła po podaniu Christiana Dahlego. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał John Kitolano z zespołu gości. Była to 24. minuta meczu. W 27. minucie za Arona Dønnuma wszedł Seedy Jatta. Piłkarze Skien odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Mushagalusa Bakenga. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Trener Valerengi postanowił bronić wyniku. W 71. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Seedego Jattę wszedł Brage Skaret, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać remis. W doliczonej trzeciej minucie spotkania arbiter przyznał kartkę Markusowi Kaasie z Skien. W drugiej połowie nie padły gole. Sędzia nie ukarał zawodników Valerengi żadną kartką, natomiast piłkarzom gości pokazał dwie żółte. Zespół Valerengi wymienił dwóch zawodników. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę drużyna Skien będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Kjeller. Jej przeciwnikiem będzie Lillestroem SK. Tego samego dnia Tromso Idrettslag będzie rywalem zespołu Valerengi w meczu, który odbędzie się w Tromsø.