Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 37 spotkań zespół Stabok wygrał 16 razy i zanotował 10 porażek oraz 11 remisów. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Stabok: Pålowi Kirkevoldowi w 29. i Martinowi Høylandowi w 32. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę zespół Stabok rozpoczął w zmienionym składzie, za Påla Kirkevolda wszedł Fitim Azemi. Wysiłki podejmowane przez drużynę Fka Bodo/Glimt w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 54. minucie na listę strzelców wpisał się Erik Botheim. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystował Sondre Brunstad. W 58. minucie Martin Høyland został zastąpiony przez Kaloyana Kalinova. W 60. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Simenowi Wangbergowi z zespołu gospodarzy. Drużyna Stabok ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. Po godzinie gry wynik na 0-2 podwyższył Fredrik Bjørkan. Asystę zaliczył Ola Selvaag. W 63. minucie żółtą kartkę dostał Ivan Mesík, zawodnik gospodarzy. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Kornelius Hansen osłabiając tym samym drużynę Stabok. W 70. minucie Jeppe Arctander został zmieniony przez Victora Wernerssona, a za Mathisa Bolly'ego wszedł na boisko Markus Solbakken, co miało wzmocnić zespół Stabok. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Amahla Pellegrina na Gilberta Koomsona w 79. minucie oraz Mariusa Lode'a na Sigurda Kvilego w tej samej minucie. W 83. minucie żółtą kartką został ukarany Sondre Brunstad, piłkarz Fka Bodo/Glimt. Trzeba było trochę poczekać, aby Gilbert Koomson wywołał eksplozję radości wśród kibiców Fka Bodo/Glimt, zdobywając kolejną bramkę w 86. minucie pojedynku. Asystę przy golu zanotował Fredrik Bjørkan. Chwilę później trener Fka Bodo/Glimt postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 87. minucie na plac gry wszedł Hugo Vetlesen, a murawę opuścił Sondre Brunstad. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-3. Drużyna Fka Bodo/Glimt była w posiadaniu piłki przez 69 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym meczu. Sędzia przyznał cztery żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Fka Bodo/Glimt pokazał jedną żółtą. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 12-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 16 października drużyna Fka Bodo/Glimt zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Valerenga Oslo. Tego samego dnia Mjøndalen IF zagra z zespołem Stabok na jego terenie.