Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 pojedynków drużyna Viking wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż 11 razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 19. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Mushagalusę Bakengę ze Skien, a w 44. minucie Emila Pálssona z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Viking postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Rufo Herraiz, a murawę opuścił Erik Næsbak. W 49. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, ale bramkarz nie bez kłopotów obronił nieudany strzał. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystał zespół Skien. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Skien w 54. minucie spotkania, gdy Mushagalusa Bakenga zdobył pierwszą bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 13 strzelonych goli. W 59. minucie Brice Wembangomo został zmieniony przez Vidara Jonssona. W tej samej minucie Emil Pálsson został zmieniony przez Larsa Markmanruda, a za Kristoffera Normanna wszedł na boisko Sander Foss, co miało wzmocnić drużynę Viking. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mushagalusę Bakengę na Elbasana Rashaniego. A kibice Skien nie mogli już doczekać się wprowadzenia Tobiasa Lauritsena. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Markus Kaasa. W 84. minucie w drużynie Skien doszło do zmiany. Onyekachi Ugwuadu wszedł za Johna Kitolano. Mimo że jedenastka Viking nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 72 ataki oddała tylko cztery celne strzały, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W tej samej minucie Marc Vales wyrównał wynik meczu. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania w drużynie Viking doszło do zmiany. George Gibson wszedł za Siverta Gussiåsa. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Odinowi Bjørtuftowi ze Skien. Była to 90. minuta pojedynku. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Skien pokazał dwie. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast zespół Skien w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę jedenastka Skien będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Molde FK. Natomiast 22 grudnia Rosenborg Trondheim zagra z jedenastką Viking na jej terenie.