Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 39 starć drużyna Lillestroem wygrała 17 razy i zanotowała 14 porażek oraz osiem remisów. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Ariemu Leifssonowi z drużyny gości. Była to 18. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Lillestroem w 21. minucie spotkania, gdy Thomas Lehne zdobył pierwszą bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 23 strzelone gole. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Eskil Smidesang. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Lillestroem, zdobywając kolejną bramkę. W 44. minucie Thomas Lehne po raz drugi pokonał bramkarza zmieniając wynik na 2-0. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kolejnego gola dla jedenastki Lillestroem strzelił Vetle Winger. Asystę zanotował Gjermund Åsen. Na drugą połowę zespół Stromsgodseta wyszedł w zmienionym składzie, za Ipaliba Jacka wszedł Kreshnik Krasniqi. W 53. minucie kartką został ukarany Kreshnik Krasniqi, zawodnik gości. Niedługo później Thomas Lehne wywołał eksplozję radości wśród kibiców Lillestroem, zdobywając kolejną bramkę w 61. minucie spotkania. Asystę przy golu zaliczył Magnus Nordengen. W 62. minucie Gjermund Åsen został zmieniony przez Hansa Gustafssona. W 68. minucie boisko opuścili zawodnicy Stromsgodseta: Ole Bergem, Halldor Østervold, a na ich miejsce weszli Kristoffer Tokstad, Ari Leifsson. A kibice Lillestroem nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jonatana Brauta-Brunesa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 16 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Thomas Lehne. W 71. minucie boisko opuścili zawodnicy gospodarzy: Fredrik Krogstad, Ulrik Mathisen, a na ich miejsce weszli Kasper Kairinen, Ifeanyi Mathew. Na murawie, jak to często zdarzało się Stromsgodsetowi w tym sezonie, pojawił się Thomas Grøgaard, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 81. minucie Jonathana Parra. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W tej samej minucie Imoh Friday został zmieniony przez Simena Hjerkinna, co miało wzmocnić jedenastkę Stromsgodseta. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Igoha Ogbu na Tobiasa Hammera. Mimo że drużyna Stromsgodseta nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 54 ataki oddała tylko pięć celnych strzałów, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W 86. minucie wynik ustalił Johan Hove. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku kartkę dostał Tobias Gulliksen z Stromsgodseta. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 4-1. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Stromsgodseta pokazał trzy żółte. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Stromsgodseta rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie FK Haugesund. Tego samego dnia Fk Bodo/Glimt zagra z drużyną Lillestroem na jej terenie.