Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Jedenastka Stromsgodsetu wygrała aż sześć razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko dwa. Niewiele działo się od początku meczu, dlatego warto odnotować fakt, że już w tej fazie spotkania jeden z zawodników nie mógł kontynuować zawodów. W 41. minucie Sondre Liseth został zastąpiony przez Martina Rønninga. W pierwszej minucie doliczonego czasu sędzia wskazał na wapno, ale bramkarz nie bez kłopotów obronił nieudany strzał. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała drużyna Stromsgodsetu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę zespół Mjondalen rozpoczął w zmienionym składzie, za Joackima Olsena wszedł Fredrik Brustad. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Stromsgodsetu w 50. minucie spotkania, gdy Moses Mawa zdobył pierwszą bramkę. To pierwszy gol tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Asystę zaliczył Kristoffer Tokstad. Prawie natychmiast Lars-Jørgen Salvesen wywołał eksplozję radości wśród kibiców Stromsgodsetu, zdobywając kolejną bramkę w 54. minucie meczu. Przy strzeleniu gola pomógł Mikkel Maigaard. Między 57. a 81. minutą, boisko opuścili piłkarze Mjondalen: Tonny Brochmann, Alexander Betten, Shuaibu Ibrahim, na ich miejsce weszli: Quint Jansen, Dagur Þórhallsson, Andreas Hellum. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Larsa Vilsvika, Johana Hovego zajęli: Jonathan Parr, Herman Stengel. Między 73. a 84. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Mjondalen i jedną drużynie przeciwnej. Kibice Stromsgodsetu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Marcusa Mølvadgaarda. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Jonathan Parr. Na pięć minut przed zakończeniem starcia na listę strzelców wpisał się Markus Nakkim. Zespołowi Mjondalen zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Stromsgodsetu. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Mjondalen przyznał dwie. Jedenastka Stromsgodsetu w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą sobotę zespół Mjondalen rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Fk Bodo/Glimt. Natomiast w niedzielę Molde FK zagra z drużyną Stromsgodsetu na jej terenie.