Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 35 razy. Jedenastka Skien wygrała aż 16 razy, zremisowała dziewięć, a przegrała tylko 10. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 31. minucie Daniel Berntsen został zmieniony przez Olivera Kjærgaarda. Trzeba było trochę poczekać, aby Runar Espejord wywołał eksplozję radości wśród kibiców Tromso IF , strzelając gola w 41. minucie spotkania. Asystę przy bramce zaliczył Magnus Andersen. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Tromso IF. W 46. minucie Markus Kaasa został zmieniony przez Joshuę Kitolanę, co miało wzmocnić jedenastkę Skien. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Runara Espejorda na Brayana Rojasa w 62. minucie. Trener Skien postanowił zagrać agresywniej. W 65. minucie zmienił pomocnika Fredrika Oldrupa i na pole gry wprowadził napastnika Tobiasa Lauritsena. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał strzelić gola i wygrać spotkanie. Jedenastka gości wyrównała wynik meczu. Na kwadrans przed zakończeniem starcia na listę strzelców wpisał się Joshua Kitolano. Przy strzeleniu gola asystował Torgeir Børven. W 81. minucie w zespole Tromso IF doszło do zmiany. August Mikkelsen wszedł za Mikaela Norø. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Skien w 84. minucie spotkania, gdy Torgeir Børven strzelił drugiego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Elbasan Rashani. Na trzy minuty przed zakończeniem pojedynku w zespole Skien doszło do zmiany. André Södlund wszedł za Sandera Svendsena. W piątej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał André Södlund z drużyny gości. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-2. Sędzia nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Skien pokazał jedną żółtą. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy czwartek drużyna Skien będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Ranheim Fotball. Tego samego dnia Fk Bodo/Glimt zagra z zespołem Tromso IF na jego terenie.