Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 41 spotkań jedenastka Viking wygrała 18 razy i zanotowała 14 porażek oraz dziewięć remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka Skien rozpoczęła w zmienionym składzie, za Joshuę Kitolanę wszedł Markus Kaasa. Jedyną bramkę meczu dla Skien zdobył Markus Kaasa w 54. minucie. Asystę przy bramce zanotował Fredrik Oldrup. Jedyną kartkę w meczu dostał Kristian Thorstvedt z zespołu gości. Była to 68. minuta spotkania. W 69. minucie Tommy Hoeiland został zastąpiony przez Evena Østensena. Trenerzy obu jedenastek postanowili odświeżyć składy w 75. minucie, w drużynie Skien za Sandera Svendsena wszedł Jone Samuelsen, a w zespole Viking Zymer Bytyqi zmienił Fredrika Torsteinbø. Trener Viking postanowił zagrać agresywniej. W 85. minucie zmienił pomocnika Samúela Friðjónssona i na pole gry wprowadził napastnika Josteina Ekelanda. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 90. minucie w zespole Skien doszło do zmiany. André Sødlund wszedł za Elbasana Rashaniego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Viking przyznał jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Viking rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego rywalem będzie Ranheim Fotball. Natomiast w poniedziałek Valerenga Oslo będzie gościć drużynę Skien.