Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 48 starć drużyna Stabok wygrała 18 razy i zanotowała 16 porażek oraz 14 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Sammy Skytte wywołał eksplozję radości wśród kibiców Stabok, zdobywając bramkę w szóstej minucie pojedynku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Stabok w 17. minucie spotkania, gdy Luc Kassi strzelił drugiego gola. Asystę zaliczył Daniel Braaten. W 31. minucie za Deyvera Vegę wszedł Herolind Shala. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 55. minucie w drużynie Stabok doszło do zmiany. Kristoffer Askildsen wszedł za Tortola Lumanzę. Jedyną żółtą kartkę w meczu sędzia pokazał Aronowi Dønnumowi z zespołu gospodarzy. Była to 57. minuta spotkania. Trener Stabok wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Hugona Vetlesena. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Youssef Toutouh. W 68. minucie w drużynie Valerengi doszło do zmiany. Mohammed Fellah wszedł za Magnusa Lekvena. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Aron Dønnum, osłabiając zespół gospodarzy. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten zawodnik w 57. minucie. W 76. minucie Daniel Braaten został zmieniony przez Kaspra Junkera, co miało wzmocnić drużynę Stabok. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ivana Näsberga na Sam Adekugbe. W drugiej połowie nie padły bramki. Zespół Valerengi miał dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Valerengi przyznał jedną żółtą i jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Valerengi rozegra kolejny mecz w Kjeller. Jego rywalem będzie Lillestroem SK. Natomiast 27 października Odd Grenland Skien zagra z drużyną Stabok na jej terenie.