Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 32 spotkania zespół Skien wygrał 17 razy i zanotował 11 porażek oraz cztery remisy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to zawodnicy Skien otworzyli wynik. W 11. minucie bramkę zdobył Filip Delaveris. Jedenastka gospodarzy nie zraziła się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. Po kwadransie gry na listę strzelców wpisał się Prosper Mendy. Asystę zaliczył Mikkel Maigaard. Rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 27. minucie Vebjørn Hoff dał prowadzenie swojemu zespołowi. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Birk Risa. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 52. minucie sędzia pokazał kartkę Kristofferowi Tokstadowi z Stromsgodsetu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Skien w 66. minucie spotkania, gdy Torgeir Børven zdobył trzecią bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 17 strzelonych goli. Asystę przy bramce zaliczył Elbasan Rashani. W 67. minucie Filip Delaveris został zmieniony przez Bilala Njie. Chwilę później trener Stromsgodsetu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 72. minucie na plac gry wszedł Mustapha Fofana, a murawę opuścił Kristoffer Tokstad. Mustapha Fofana bardzo przysłużył się swojej drużynie strzelając jednego gola. Była to jego pierwsza bramka w tegorocznych rozgrywkach. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartką został ukarany Mustapha Fofana, zawodnik gospodarzy. W 79. minucie w drużynie Stromsgodsetu doszło do zmiany. Jonathan Parr wszedł za Prospera Mendy'ego. A trener Skien wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Markusa Kaasę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Odin Bjørtuft. Niedługo później Mustapha Fofana wywołał eksplozję radości wśród kibiców Stromsgodsetu, strzelając kolejnego gola w 84. minucie starcia. Bramka padła po podaniu Mosesa Mawy. W 87. minucie Herman Stengel został zmieniony przez Larsa Sætrę, co miało wzmocnić zespół Stromsgodsetu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Joshuę Kitolanę na Tobiasa Lauritsena. W 88. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Larsa-Jørgena Salvesena ze Stromsgodsetu, a w trzeciej minucie doliczonego czasu meczu Vebjørna Hoffa z drużyny przeciwnej. Jedenastce Stromsgodsetu zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Skien. Zespół Stromsgodsetu zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia przyznał trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Skien wręczył jedną. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Stromsgodsetu rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego rywalem będzie Mjøndalen IF. Natomiast w sobotę Valerenga Oslo zagra z drużyną Skien na jej terenie.