Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 spotkań jedenastka Fka Bodo/Glimt wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo siedem razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu zawodnicy Ranheim nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 28. minucie na listę strzelców wpisał się Mushagalusa Bakenga. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Ranheim. Kibice Fka Bodo/Glimt nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jensa Haugego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 20 razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Morten Konradsen. Posunięcie trenera było słuszne. Jensa Haugego zdobył wyrównującą bramkę w drugiej minucie doliczonego czasu meczu spotkania. W 75. minucie Ole Sveen zastąpił Victora Boniface'a. W tej samej minucie w zespole Ranheim doszło do zmiany. Michael Karlsen wszedł za Mushagalusę Bakengę. Chwilę później trener Ranheim postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 76. minucie na plac gry wszedł Magnus Blakstad, a murawę opuścił Eirik Valla. W 89. minucie w drużynie Ranheim doszło do zmiany. Vegard Erlien wszedł za Olę Solbakken. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W drugiej minucie doliczonego czasu starcia gola wyrównującego strzelił Jens Hauge. To już trzecie trafienie tego piłkarz w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Philip Zinckernagel. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Arbiter nie wręczył żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Fka Bodo/Glimt w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. 29 września zespół Ranheim będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Valerenga Oslo. Tego samego dnia Tromso Idrettslag zagra z drużyną Fka Bodo/Glimt na jej terenie.