Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 45 starć drużyna Brannu wygrała 21 razy i zanotowała 15 porażek oraz dziewięć remisów. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Fredrik Haugen z jedenastki gospodarzy. Była to 43. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na początku drugiej połowy zawodnicy Stabok nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 51. minucie bramkę zdobył Oliver Edvardsen. W 59. minucie kartkę dostał Emil Bohinen, piłkarz gości. Chwilę później trener Brannu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 63. minucie na plac gry wszedł Gilli Rólantsson, a murawę opuścił Sander Svendsen. W tej samej minucie za Mathiasa Rasmussena wszedł Robert Taylor. A kibice Stabok nie mogli już doczekać się wprowadzenia Kosuke'a Kinoshitę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Darren Maatsen. W 74. minucie boisko opuścili piłkarze gości: Kornelius Hansen, Nicolas Jenssen, a na ich miejsce weszli Oliver Edvardsen, Emil Jonassen. Zawodnicy Brannu otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku wynik ustalił Kristoffer Barmen. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Daouda Bamba. W 84. minucie sędzia przyznał kartkę Kristofferowi Barmenowi z Brannu. Na cztery minuty przed zakończeniem spotkania w drużynie Stabok doszło do zmiany. Luc Kassi wszedł za Kaloyana Kalinova. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom Brannu, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną. Zespół Brannu w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. 1 listopada zespół Stabok zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Viking Stavanger. Tego samego dnia Sandefjord Fotball będzie gościć jedenastkę Brannu.