Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 23 starcia drużyna Stromsgodsetu wygrała 11 razy i zanotowała pięć porażek oraz siedem remisów. Niewiele działo się od początku meczu, dlatego warto odnotować fakt, że już w tej fazie spotkania jeden z zawodników nie mógł kontynuować zawodów. W 38. minucie za Mustafę Abdellaoue wszedł Guillermo Molins. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Ipalibowi Jackowi z drużyny gospodarzy. Była to 45. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Między 46. a 71. minutą, boisko opuścili zawodnicy Stromsgodsetu: Halldor Stenevik, Valdimar Ingimundarson, na ich miejsce weszli: Kristoffer Tokstad, Moses Mawa. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Joachima Soltvedta, Jørgena Horna zajęli: Gaute Vetti, Jordan Adéoti. W 49. minucie kartkę otrzymał Mikael Dyrestam z Sarpsborg. Trzeba było trochę poczekać, aby trener Sarpsborg postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 80. minucie na plac gry wszedł Alexander Tveter, a murawę opuścił Tobias Heintz. W tej samej minucie w zespole Sarpsborg doszło do zmiany. Mohamed Ofkir wszedł za Ole Halvorsena. Wyjątkowa nieporadność napastników Sarpsborg była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast zespół Sarpsborg dokonał pięciu zmian. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Sarpsborg zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Viking Stavanger. Tego samego dnia FK Haugesund będzie gościć jedenastkę Stromsgodsetu.