Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 29 spotkań zespół Fka Bodo/Glimt wygrał 14 razy i zanotował 10 porażek oraz pięć remisów. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Fka Bodo/Glimt w 44. minucie spotkania, gdy Håkon Evjen zdobył pierwszą bramkę. W zdobyciu bramki pomógł Ricardo Friedrich. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Fka Bodo/Glimt. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Fka Bodo/Glimt, strzelając kolejnego gola. W 58. minucie Håkon Evjen ponownie zdobył bramkę zmieniając wynik na 0-2. Przy strzeleniu gola pomógł Fredrik Bjørkan. W 59. minucie za Jacka Ipalibo wszedł Martin Rønning. A trener Fka Bodo/Glimt wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jensa Haugego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Morten Konradsen. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejnego gola. Między 72. a 89. minutą, boisko opuścili piłkarze Stromsgodsetu: Mustafa Abdellaoue, Prosper Mendy, na ich miejsce weszli: Mustapha Fofana, Stian Ringstad. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Philipa Zinckernagela, Håkona Evjena zajęli: Endre Kupen, Ólíver Sigurjónsson. Między 77. a 82. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości. Mimo że drużyna Stromsgodsetu nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 88 ataków oddała tylko 10 celnych strzałów, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W doliczonej pierwszej minucie spotkania na listę strzelców wpisał się Moses Mawa. Asystę przy golu zaliczył Lars Vilsvik. Dwie minuty później sędzia pokazał kartkę Ricardowi Friedrichowi, zawodnikowi Fka Bodo/Glimt. Piłkarze Fka Bodo/Glimt szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W doliczonej czwartej minucie pojedynku wynik na 1-3 podwyższył Amor Layouni. To już dziewiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-3. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Fka Bodo/Glimt pokazał cztery żółte. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Fka Bodo/Glimt będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Viking Stavanger.