W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W pierwszych minutach drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Evenowi Hovlandowi z Rosenborga. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Tromso IF w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 64. minucie bramkę zdobył Simen Wangberg. Asystę zanotował Morten Pedersen. Chwilę później trener Tromso IF postanowił wzmocnić linię napadu i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Mushagalusę Bakengę. Na boisko wszedł Mikael Norø, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 71. minucie Babajide Akintola został zmieniony przez Yanna-Erika de Lanlaya. W następstwie utraty bramki trener Rosenborga postanowił zagrać agresywniej. W 72. minucie zmienił pomocnika Andersa Trondsena i na pole gry wprowadził napastnika Påla Hellanda, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Od 74. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Tromso IF i jedną drużynie przeciwnej. Jedenastka Rosenborga miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Drużyna Tromso IF w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Już w najbliższą sobotę jedenastka Rosenborga rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Kristiansund BK. Natomiast 30 czerwca Lillestroem SK będzie przeciwnikiem zespołu Tromso IF w meczu, który odbędzie się w Kjeller.