Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 37 spotkań zespół Brannu wygrał 19 razy i zanotował 10 porażek oraz osiem remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W ósmej minucie do własnej bramki trafił zawodnik Brannu Taijo Teniste. Jedyną kartkę w meczu sędzia przyznał Niklasowi Gunnarssonowi ze Stromsgodsetu. Była to 21. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Stromsgodsetu. Na drugą połowę jedenastka Brannu wyszła w zmienionym składzie, za Vegarda Valgerma, Daniela Pedersena weszli Christian Eggen, Petter Strand. Także zespół Stromsgodsetu rozpoczął w zmienionym składzie, za Ipaliba Jacka wszedł Kristoffer Tokstad. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Stromsgodsetu w 54. minucie spotkania, gdy Moses Mawa strzelił drugiego gola. Asystę przy bramce zanotował Lars-Jørgen Salvesen. W 56. minucie za Taija Teniste'a wszedł Jon-Helge Tveita. Niedługo później trener Brannu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 67. minucie na plac gry wszedł Erlend Hustad, a murawę opuścił Daouda Bamba. Bramkarz Stromsgodsetu wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w pojedynku aż siedem razy, ale nie zachował czystego konta. W 72. minucie gola kontaktowego strzelił Gilbert Koomson. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie osiem zdobytych bramek. Asystę zaliczył Robert Taylor. Kibice Stromsgodsetu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Marcusa Mølvadgaarda. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy. Murawę musiał opuścić Halldor Stenevik. Posunięcie trenera było słuszne. Marcusa Mølvadgaarda zdobył kolejną bramkę w trzeciej minucie doliczonego czasu meczu spotkania. Na dwie minuty przed zakończeniem starcia w zespole Brannu doszło do zmiany. Marcus Johansen wszedł za Roberta Taylora. Zawodnicy gospodarzy odpowiedzieli strzeleniem gola. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry zmusił do kapitulacji bramkarza Marcus Mølvadgaard. Przy strzeleniu gola ponownie asystował Lars-Jørgen Salvesen. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3-1. Arbiter nie ukarał piłkarzy Brannu żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał jedną żółtą. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna Brannu w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół Brannu rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Valerenga Oslo. Natomiast w niedzielę Kristiansund BK zagra z zespołem Stromsgodsetu na jego terenie.