Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 26 meczów jedenastka Haugesund wygrała 12 razy i zanotowała osiem porażek oraz sześć remisów. Już w pierwszych minutach drużyna Haugesund próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 54. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Thore'a Pedersena z Haugesund, a w 61. minucie Yawa Ihlego z drużyny przeciwnej. W 69. minucie za Kevina Krygårda wszedł Bruno Leite. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Stabok: Korneliusowi Hansenowi w 74. i Kosuke'owi Kinoshicie w 77. minucie. Chwilę później trener Stabok postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 78. minucie zastąpił zmęczonego Herolinda Shalę. Na boisko wszedł Markus Solbakken, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W doliczonej pierwszej minucie starcia kartkę dostał Sturla Ottesen z jedenastki gości. Zespół Haugesund miał 14 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze Haugesund otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy cztery. Drużyna Haugesund w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Już w najbliższy czwartek zespół Stabok zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Brann Bergen. Tego samego dnia Fk Bodo/Glimt będzie rywalem drużyny Haugesund w meczu, który odbędzie się w Bodø.