Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 35 pojedynków jedenastka Stabok wygrała 16 razy i zanotowała osiem porażek oraz 11 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Fka Bodo/Glimt w trzeciej minucie spotkania, gdy Philip Frigast strzelił pierwszego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 17 zdobytych bramek. Asystę przy golu zanotował Kasper Junker. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Fka Bodo/Glimt w 12. minucie spotkania, gdy Kasper Junker zdobył z karnego drugą bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwudzieste drugie trafienie w sezonie. Rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 19. minucie na listę strzelców wpisał się Ulrik Saltnes. To już dwunaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Ponownie sytuację bramkową stworzył Kasper Junker. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Sturli Ottesenowi z jedenastki gości. Była to 44. minuta starcia. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trener Stabok wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Korneliusa Hansena. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie cztery strzelone gole. Murawę musiał opuścić Luc Kassi. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić pierwszą bramkę. Na drugą połowę jedenastka Stabok wyszła w zmienionym składzie, za Marcusa Antonssona wszedł Darren Maatsen. Trzeba było trochę poczekać, aby Philip Frigast wywołał eksplozję radości wśród kibiców Fka Bodo/Glimt, strzelając kolejnego gola w 51. minucie meczu. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Ulrik Saltnes. W 56. minucie za Yawa Ihlego wszedł Nicolas Jenssen. W 61. minucie kartkę dostał Nicolas Jenssen, piłkarz Stabok. W 63. minucie w zespole Fka Bodo/Glimt doszło do zmiany. Hugo Vetlesen wszedł za Mariusa Lode'a. Chwilę później trener Fka Bodo/Glimt postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Sebastian Tounekti, a murawę opuścił Ola Selvaag. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Fka Bodo/Glimt w 68. minucie spotkania, gdy Sondre Brunstad zdobył piątą bramkę. Bramka padła po podaniu Philipa Frigasta. Między 71. a 80. minutą, boisko opuścili zawodnicy Fka Bodo/Glimt: Sondre Brunstad, Fredrik Bjørkan, Patrick Berg, na ich miejsce weszli: Vegard Leikvoll, Morten Konradsen, Elias Kristoffersen. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Olivera Edvardsena, Matsa Solheima zajęli: Erik Botheim, Kosuke Kinoshita. Piłkarze gości odpowiedzieli strzeleniem gola. Bramkę na 5-1 w doliczonej drugiej minucie pojedynku zdobył Kosuke Kinoshita. Asystę zanotował Sturla Ottesen. W trzeciej minucie doliczonego czasu spotkania swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Kosuke Kinoshita ze Stabok. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 5-2. Jedenastka Fka Bodo/Glimt była w posiadaniu piłki przez 68 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym spotkaniu. Arbiter nie ukarał zawodników Fka Bodo/Glimt żadną kartką, natomiast piłkarzom gości pokazał dwie żółte. Obie drużyny dokonały po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą środę zespół Fka Bodo/Glimt będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie FK Haugesund. Natomiast 13 grudnia Kristiansund BK zagra z jedenastką Stabok na jej terenie.