Jedenastka TSV Monachium bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała czwarte miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu TSV Monachium. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Neumuenster: Thorbenowi-Johannesowi Detersowi w 39. i Mirkowi Bolandowi w 40. minucie. W 42. minucie Richard Neudecker został zmieniony przez Erika Talliga. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy kartką został ukarany Keanu Staude, zawodnik TSV Monachium. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Neumuensteru postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Pascal Steinwender, a murawę opuścił Cyrill Akono. Chwilę później trener TSV Monachium postanowił wzmocnić linię napadu i w 79. minucie zastąpił zmęczonego Stefana Leksa. Na boisko wszedł Johann Ngounou, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 81. minucie Ersin Zehir został zmieniony przez Martina Rösera, a za Marvina Thiela wszedł na boisko Elsamed Ramaj, co miało wzmocnić jedenastkę Neumuensteru. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Keanu Staude'a na Fabiana Greilingera. Drużyna TSV Monachium miała 14 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę jedenastka Neumuensteru zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SC Verl 1924. Natomiast w poniedziałek SG Dynamo Drezno zagra z jedenastką TSV Monachium na jej terenie.