Jedenastka Viktorii Berlin bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował drugą pozycję i był zdecydowanym faworytem spotkania. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 17. a 41. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie Merveille Biankadi został zmieniony przez Fabiana Greilingera. W tej samej minucie w jedenastce TSV Monachium doszło do zmiany. Sascha Mölders wszedł za Marcela Bära. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Viktorii Berlin w 60. minucie spotkania, gdy Tobias Gunte zdobył pierwszą bramkę. Asystę zaliczył Björn Jopek. Po chwili trener Viktorii Berlin postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 69. minucie na plac gry wszedł Moritz Seiffert, a murawę opuścił Falcão. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie TSV Monachium doszło do zmiany. Dennis Dressel wszedł za Erika Talliga. Trener TSV Monachium postanowił zagrać agresywniej. W 73. minucie zmienił pomocnika Quirina Molla i na pole gry wprowadził napastnika Tima Linsbichlera. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 76. minucie w drużynie Viktorii Berlin doszło do zmiany. Enes Küc wszedł za Soufiana Benyaminę. Jedenastka Viktorii Berlin niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 17 minut, drużyna gospodarzy doprowadziła do remisu. Gola strzelił Sascha Mölders. W 84. minucie Tobias Gunte został zmieniony przez Alexandra Hahna, co miało wzmocnić jedenastkę Viktorii Berlin. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Stefana Leksa na Keanu Staude'a. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy TSV Monachium dostali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Zespół TSV Monachium w drugiej połowie dokonał pięciu zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 15 października drużyna Viktorii Berlin będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie VfL Osnabrück. Natomiast 16 października SV Waldhof Mannheim 07 zagra z zespołem TSV Monachium na jego terenie.