Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Jedenastka TSV Eintracht wygrała aż pięć razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko dwa. Już w pierwszych minutach drużyna FC Heidenheim próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy TSV Eintracht w 34. minucie spotkania, gdy Marcel Bär strzelił pierwszego gola. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu TSV Eintracht. Na drugą połowę jedenastka FC Heidenheim wyszła w zmienionym składzie, za Andreasa Geipla wszedł Marc Schnatterer. Trener FC Heidenheim wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Stefana Schimmera. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy. Murawę musiał opuścić Kevin Sessa. W 65. minucie za Konstantina Kerschbaumera wszedł Tobias Mohr. W tej samej minucie w jedenastce FC Heidenheim doszło do zmiany. Florian Pick wszedł za Denisa Thomallę. Chwilę później trener TSV Eintracht postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 67. minucie na plac gry wszedł Yari Otto, a murawę opuścił Marcel Bär. Od 68. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły bramki. Przewaga zespołu FC Heidenheim w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom FC Heidenheim pokazał dwie. Jedni i drudzy wymienili po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół TSV Eintracht zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie Kieler SV Holstein 1900. Natomiast w niedzielę FC St. Pauli zagra z zespołem FC Heidenheim na jego terenie.