Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Jedenastka Waldhofu wygrała jeden raz, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy TSV Monachium w trzeciej minucie spotkania, gdy Sascha Mölders zdobył pierwszą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Asystę zaliczył Phillipp Steinhart. W 13. minucie sędzia pokazał kartkę Phillippowi Steinhartowi z TSV Monachium. Zespół Waldhofu ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 24. minucie Sascha Mölders ponownie trafił do bramki zmieniając wynik na 2-0. Przy strzeleniu gola asystował Quirin Moll. Rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Bramkę na 3-0 zdobył hat-tricka w 27. minucie Sascha Mölders. Asystę przy golu zanotował Richard Neudecker. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trener Waldhofu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Gilliana Jurchera. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Hamza Saghiri. Na drugą połowę zespół Waldhofu wyszedł w zmienionym składzie, za Josepha Boyambę wszedł Manfred Osei-Kwadwo. W 53. minucie arbiter ukarał kartką Marcela Costlego, piłkarza Waldhofu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników TSV Monachium w 54. minucie spotkania, gdy Phillipp Steinhart zdobył z karnego czwartą bramkę. W 55. minucie Stephan Salger został zastąpiony przez Semiego Belkahię. W 67. minucie kartkę dostał Richard Neudecker z jedenastki gospodarzy. Niedługo później Phillipp Steinhart wywołał eksplozję radości wśród kibiców TSV Monachium, strzelając kolejnego gola w 71. minucie starcia. Chwilę później trener TSV Monachium postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 72. minucie zastąpił zmęczonego Stefana Leksa. Na boisko wszedł Lorenz Knöferl, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 77. minucie Marcel Costly został zmieniony przez Jana Justa, co miało wzmocnić drużynę Waldhofu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Saschę Mölders na Matthew Durransa. Na 11 minut przed zakończeniem spotkania kartkę dostał Rafael Garcia, piłkarz gości. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 5-0. Zespół Waldhofu miał dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Waldhofu rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SpVgg Unterhaching. Tego samego dnia 1. FC Kaiserslautern będzie gościć zespół TSV Monachium.