Był to mecz drużyn broniących się przed spadkiem. Grała ze sobą 16. i 15. jedenastka 3. Ligi. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom SC Freiburg II: Sandrinowi Braunowi-Schumacherowi w 9. i Juliusowi Tauriainenowi w 16. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy TSV Monachium w 17. minucie spotkania, gdy Stefan Lex strzelił pierwszego gola. Bramka padła po podaniu Dennisa Dressla. W 30. minucie sędzia przyznał kartkę Philippowi Treu z drużyny gości. Zespół SC Freiburg II ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy wpakował piłkę do siatki rywali Sascha Mölders. Asystę zanotował Stefan Lex. Na drugą połowę drużyna TSV Monachium wyszła w zmienionym składzie, za Dennisa Dressla wszedł Erik Tallig. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Tan-Kenneth Jerico ze SC Freiburg II. Była to 51. minuta pojedynku. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 56. minucie na listę strzelców wpisał się Fabian Greilinger. W 57. minucie w zespole SC Freiburg II doszło do zmiany. Raphael Assibey-Mensah wszedł za Philippa Treu. W tej samej minucie Sascha Risch zastąpił Larsa Kehla. W 58. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Stefan Lex z TSV Monachium. Asystę przy bramce zaliczył Daniel Wein. W 63. minucie boisko opuścili piłkarze TSV Monachium: Kevin Goden, Marius Willsch, a na ich miejsce weszli Stefan Lex, Yannick Deichmann. A kibice SC Freiburg II nie mogli już doczekać się wprowadzenia Guillaume'a Furrera. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Emilio Kehrer. Niedługo później Marcel Bär wywołał eksplozję radości wśród kibiców TSV Monachium, strzelając kolejnego gola w 70. minucie spotkania. Przy zdobyciu bramki po raz kolejny pomógł Daniel Wein. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników TSV Monachium w 73. minucie spotkania, gdy Kevin Goden zdobył szóstą bramkę. Przy strzeleniu gola pomagał Merveille Biankadi. Po chwili trener TSV Monachium postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 76. minucie na plac gry wszedł Tim Linsbichler, a murawę opuścił Sascha Mölders. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 6-0. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom SC Freiburg II przyznał cztery żółte. Obie jedenastki dokonały po pięć zmian w drugiej połowie. 6 listopada drużyna SC Freiburg II rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SV Waldhof Mannheim 07. Tego samego dnia VfL Osnabrück będzie gościć drużynę TSV Monachium.