Jedenastka SV Türkgücü-Ataspor München przed meczem zajmowała 16. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna SV Türkgücü-Ataspor München wygrała jeden raz, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego meczu. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FSV Zwickau w 31. minucie spotkania, gdy Johan Gómez zdobył pierwszą bramkę. Piłkarze SV Türkgücü-Ataspor München nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 43. minucie Sercan Sararer-Osuna wyrównał wynik meczu. To pierwsza bramka tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Asystę przy golu zanotował Andrew Irving. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Marius Hauptmann z FSV Zwickau. Była to 45. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Piłkarze gości szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 53. minucie Johan Gómez ponownie strzelił gola zmieniając wynik na 1-2. Przy strzeleniu gola pomagał Yannik Möker. W 55. minucie Albion Vrenezi został zmieniony przez Philipa Türpitza. W 61. minucie boisko opuścili piłkarze FSV Zwickau: Luca Finn, Ronny König, a na ich miejsce weszli Manfred Starke, Dominic Baumann. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy sędzia przyznał kartkę Andrew Irvingowi z jedenastki gospodarzy. Kibice FSV Zwickau nie mogli już doczekać się wprowadzenia Larsa Lokotscha. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Johan Gómez. W 73. minucie boisko opuścili piłkarze gospodarzy: Ünal Tosun, Moritz Römling, a na ich miejsce weszli Paterson Chato, Lukas Scepanik. Po chwili trener SV Türkgücü-Ataspor München postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 82. minucie na plac gry wszedł Eric Hottmann, a murawę opuścił Boubacar Barry. W 85. minucie w zespole FSV Zwickau doszło do zmiany. Davy Frick wszedł za Yannika Mökera. W 88. minucie do własnej bramki trafił zawodnik FSV Zwickau Maximilian Reinthaler. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry arbiter pokazał kartkę Canowi Coskunowi, zawodnikowi FSV Zwickau. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom FSV Zwickau przyznał dwie. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół FSV Zwickau będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie 1. FC Saarbrücken. Natomiast w sobotę FC Viktoria 1889 Berlin Lichterfelde-Tempelhof będzie gościć zespół SV Türkgücü-Ataspor München.