Drużyna SV Sandhausen przed meczem zajmowała 16. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 spotkań drużyna SV Sandhausen wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Prawie natychmiast po rozpoczęciu meczu Phillip Tietz wywołał eksplozję radości wśród kibiców SV Darmstadt, zdobywając bramkę w drugiej minucie spotkania. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie siedem strzelonych goli. Asystę zaliczył Tobias Kempe. Jedenastka SV Sandhausen otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 19. minucie na listę strzelców wpisał się Alexander Esswein. W 25. minucie sędzia pokazał kartkę Anasowi Ouahimowi z zespołu gospodarzy. Piłkarze gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 35. minucie Luca Pfeiffer dał prowadzenie swojej drużynie. Bramka padła po podaniu Benjamina Gollera. W 41. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Tobiasa Kempe'a z SV Darmstadt, a w 45. minucie Alexandra Essweina z drużyny przeciwnej. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę jedenastka SV Sandhausen rozpoczęła w zmienionym składzie, za Anasa Ouahima wszedł Cebio Soukou. Drużyna SV Sandhausen ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. W 47. minucie pokonał bramkarza Benjamin Goller. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 57. minucie Luca Pfeiffer ponownie trafił do bramki zmieniając wynik na 1-4. Przy zdobyciu bramki pomógł Matthias Bader. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników SV Darmstadt w 59. minucie spotkania, gdy Phillip Tietz zdobył piątą bramkę. Asystę przy golu ponownie zaliczył Tobias Kempe. W 60. minucie Daniel Keita-Ruel został zastąpiony przez Erika Zengę. W tej samej minucie Charlison Benschop został zmieniony przez Pascala Testroeta, co miało wzmocnić drużynę SV Sandhausen. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lucę Pfeiffer na Aarona Seydela oraz Mathiasa Honsaka na Emira Karica. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy SV Darmstadt w 73. minucie spotkania, gdy Emir Karic zdobył szóstą bramkę. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Immanuel Höhn z SV Sandhausen. Była to 76. minuta starcia. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-6. Zespół SV Darmstadt był w posiadaniu piłki przez 70 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym pojedynku. Jedenastka SV Sandhausen zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Zespół SV Sandhausen w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Obie drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 17 października jedenastka SV Darmstadt będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Werder Brema. Tego samego dnia FC Hansa Rostock będzie gościć drużynę SV Sandhausen.