Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 starć jedenastka SV Sandhausen wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 15. a 28. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 63. minucie za Besara Halimiego wszedł Emanuel Taffertshofer. W 70. minucie boisko opuścili zawodnicy Fortuny Düsseldorf: Florian Hartherz, Edgar Prib, a na ich miejsce weszli Leonardo Koutris, Adam Bodzek. Trener Fortuny Düsseldorf postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Kristoffera Petersona i na pole gry wprowadził napastnika Brandona Borrello. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom SV Sandhausen: Kevinowi Behrensowi w 75. i Nikolasowi Narteyowi w 83. minucie. Na kwadrans przed zakończeniem starcia w jedenastce SV Sandhausen doszło do zmiany. Nikolas Nartey wszedł za Juliusa Biadę. Trener SV Sandhausen wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Daniela Keitę-Rula. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie siedem strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Alexander Esswein. W doliczonej czwartej minucie pojedynku kartkę dostał Stefanos Kapino, piłkarz gospodarzy. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Jedenastka Fortuny Düsseldorf miała 12 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy SV Sandhausen otrzymali w meczu cztery żółte kartki, a ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 20 marca jedenastka SV Sandhausen będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie FC Erzgebirge Aue. Natomiast 22 marca VfL Bochum 1848 zagra z zespołem Fortuny Düsseldorf na jego terenie.