Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Dynama Drezno w 16. minucie spotkania, gdy Christoph Daferner zdobył pierwszą bramkę. W zdobyciu bramki pomógł Ransford-Yeboah Königsdörffer. Między 18. a 34. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Dynama Drezno i jedną drużynie przeciwnej. Drużyna gości niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 29 minut, zespół FC Saarbrücken doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Nicklas Shipnoski. Przy strzeleniu gola pomógł Timm Golley. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Drugą połowę jedenastka FC Saarbrücken rozpoczęła w zmienionym składzie, za Maria Müllera wszedł Markus Mendler. W 67. minucie arbiter ukarał kartką Paula Willa, piłkarza gości. W 72. minucie Philipp Hosiner został zastąpiony przez Agyemanga Diawusiego. Na osiem minut przed zakończeniem starcia kartkę obejrzał Manuel Zeitz z FC Saarbrücken. Chwilę później trener Dynama Drezno postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 83. minucie zastąpił zmęczonego Marvina Stefaniaka. Na boisko wszedł Panagiotis Vlachodimos, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę FC Saarbrücken przyniosły efekt bramkowy. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Sebastian Jacob. Asystę przy golu zaliczył Nicklas Shipnoski. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-1. Arbiter przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Dynama Drezno pokazał trzy. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Dynama Drezno w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Już w najbliższy piątek drużyna FC Saarbrücken będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie FC Viktoria Köln. Natomiast 15 listopada TSV 1860 Monachium zagra z drużyną Dynama Drezno na jej terenie.