Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem meczów drużyna Greuther Fuerth (”Listki Koniczyny”) wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Żaden pojedynek nie zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników VfB Stuttgart w drugiej minucie spotkania, gdy Daniel Didavi zdobył pierwszą bramkę. Przy strzeleniu gola pomagał Silla Wamangituka. W 18. minucie Gonzalo Castro zastąpił Phillippa Klementa. Niestety w 22. minucie meczu Gregor Kobel bramkarz VfB Stuttgart z powodu kontuzji musiał opuścić boisko. Trenerowi nie zostało nic innego, jak na jego miejsce między słupkami postawić Fabiana Bredlowa - rezerwowego bramkarza drużyny. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w czwartej minucie doliczonego czasu gry, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Danielowi Didaviemu i Marcowi Caligiuriemu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki VfB Stuttgart. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Listki Koniczyny: Paulowi Jaecklowi w 46. i Paulowi Seguinowi w 71. minucie. W 46. minucie Maximilian Sauer został zmieniony przez Paula Jaeckla, a za Branimira Hrgotę wszedł na boisko Daniel Keita-Ruel, co miało wzmocnić drużynę Greuther Fuerth. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Nicolása Gonzáleza na Bornę Sosę. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka VfB Stuttgart, strzelając kolejnego gola. Na osiem minut przed zakończeniem spotkania wynik ustalił Philipp Förster. W 84. minucie w zespole ”Listki Koniczyny” doszło do zmiany. Marvin Stefaniak wszedł za Paula Seguina. Na dwie minuty przed zakończeniem starcia sędzia pokazał kartkę Hansowi Sarpeiemu, piłkarzowi Greuther Fuerth. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-0. Trzy trafienia w słupek! Bramka drużyny VfB Stuttgart wyglądała na zaczarowaną. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek drużyna VfB Stuttgart będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie DSC Arminia Bielefeld. Natomiast 29 września Kieler SV Holstein 1900 zagra z drużyną ”Listki Koniczyny” na jej terenie.