Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to zawodnicy Dynama Drezno otworzyli wynik. W drugiej minucie na listę strzelców wpisał się Philipp Hosiner. Asystę zaliczył Panagiotis Vlachodimos. Piłkarze FSV Zwickau szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W czwartej minucie Marco Schikora wyrównał wynik meczu. Przy strzeleniu gola pomógł Maximilian Wolfram. W 14. minucie arbiter pokazał kartkę Juliusowi Reinhardtowi z jedenastki gości. W 15. minucie Chris Loewe został zastąpiony przez Jonathana Meiera. W 21. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Davego Fricka z FSV Zwickau, a w 22. minucie Panagiotisa Vlachodimos z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FSV Zwickau w 30. minucie spotkania, gdy Leon Jensen strzelił drugiego gola. Bramka padła po podaniu Manfreda Starke'a. W 39. minucie kartkę dostał Manfred Starke, piłkarz gości. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 46. minucie Panagiotis Vlachodimos został zmieniony przez Marvina Stefaniaka, co miało wzmocnić jedenastkę Dynama Drezno. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Manfreda Starke'a na Yannika Mökera w 67. minucie. W tej samej minucie w zespole Dynama Drezno doszło do zmiany. Christoph Daferner wszedł za Robina Beckera. Niedługo później trener FSV Zwickau postanowił bronić wyniku. W 78. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Morrisa Schrötera wszedł Marcus Valdez, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać prowadzenie. W 79. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Sebastiana Maiego z Dynama Drezno, a w 82. minucie Feliksa Wolfganga z drużyny przeciwnej. Na dziewięć minut przed zakończeniem meczu w drużynie FSV Zwickau doszło do zmiany. Steffen Nkansah wszedł za Leona Jensena. W drugiej połowie nie padły bramki. Przewaga zespołu Dynama Drezno w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. Drużyna FSV Zwickau zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Sędzia przyznał trzy żółte kartki zawodnikom gości w pierwszej połowie, natomiast w drugiej jedną. Piłkarze drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, w drugiej również jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek jedenastka FSV Zwickau będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie SV Türkgücü-Ataspor München. Natomiast w sobotę FC Ingolstadt 04 będzie gościć jedenastkę Dynama Drezno.