Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą sześć razy. Jedenastka Waldhofu wygrała aż trzy razy, zremisowała tyle samo, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Waldhofu w drugiej minucie spotkania, gdy Marcel Seegert zdobył pierwszą bramkę. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Dorian Diring. Trzeba było trochę poczekać, aby Daniele Gabriele wywołał eksplozję radości wśród kibiców Carl Zeiss Jena, strzelając gola w 23. minucie meczu. Przy zdobyciu bramki asystował Kilian Pagliuca. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Marcowi Schusterowi z jedenastki gości. Była to 32. minuta starcia. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Carl Zeiss Jena: Mariusowi Gröschowi w 52. i Timowi Kircherowi w 63. minucie. Zawodnicy gości w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 64. minucie Valmir Sulejmani dał prowadzenie swojemu zespołowi. W następstwie utraty bramki trener Carl Zeiss Jena postanowił zagrać agresywniej. W 66. minucie zmienił obrońcę Mariusa Gröscha i na pole gry wprowadził napastnika Juliana Günthera-Schmidta. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom Carl Zeiss Jena: Jo Coppensowi w 68. i Erollowi Zejnullahu w 72. minucie. W 73. minucie za Gianlucę Kortego wszedł Sandro Loechelt. W 74. minucie Kilian Pagliuca został zmieniony przez Antona-Leandra Donkora, a za René Eckardta wszedł na boisko Niklas Jahn, co miało wzmocnić zespół Carl Zeiss Jena. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Valmira Sulejmaniego na Jeana Koffiego. W 85. minucie arbiter pokazał kartkę Marianowi Sarrowi, piłkarzowi gospodarzy. Po chwili trener Waldhofu postanowił bronić wyniku. W pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania postawił na defensywę. Za pomocnika Doriana Diringa wszedł Mete Çelik, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać prowadzenie. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-2. Zespół Waldhofu zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał siedem celnych strzałów, dwa razy obijał słupki bramki drużyny Carl Zeiss Jena. Sędzia pokazał pięć żółtych kartek zawodnikom Carl Zeiss Jena, a piłkarzom gości przyznał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Carl Zeiss Jena rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie SV Meppen 1912. Natomiast w niedzielę MSV Duisburg zagra z drużyną Waldhofu na jej terenie.